"Król Sokołów": MÓWI SCENARZYSTA, ONDREJ ŠULAJ
"Opowiadania i opowieści baśniowe Hronsky'ego nie należały do książek, które wpłynęłyby na moje dziecięce horyzonty czytelnicze. Starą opowieść o sokolniku Tomaszu przeczytałem dopiero jako dorosły. Hronsky niepostrzeżenie, ale za to z mistrzowską konsekwencją, wciągnął mnie ponownie w czas dzieciństwa. Zrozumiałem, że jego >Sokolnik Tomasz< jest dawno już zapomnianym kluczem, którym w "latach cielęcych" otwieraliśmy cudowne, tajemnicze i pełne przygód komnaty. Miałem miłe wrażenie, że ponownie wręczono mi ten cudowny klucz, dzięki któremu nie potrzebowałem klasycznych tricków stosowanych w baśniowych opowieściach do tego, by przeniknąć do świata na pograniczu rzeczywistości i fantazji. Na takim obszarze poruszałem się w swojej filmowej adaptacji >Sokolnika Tomasza<".