Reklama

"Krawiec z Panamy": PRODUKCJA

Ekipa "Krawca z Panamy" jest pierwszą, która od czasu zakończenia tzw. kryzysu Panamskiego w 1995 r. podjęła się realizacji poważnego przedsięwzięcia filmowego w stolicy tego kraju. Tym samym zwróciła na Panamę międzynarodową uwagę.

- Nakręciłem cztery filmy w „tropikach” i Panama nie była dla mnie czymś zupełnie nieznanym - mówi Pierce Brosnan. - Niezwykła egzotyka, piękne kobiety, korupcja, handel narkotykami, to wszystko tworzy tu niezwykłą mieszankę.

Kiedy John Calley z Columbii po raz pierwszy spotkał się z Johnem Boormanem, zwrócił uwagę, że scenariusz "Krawca z Panamy", napisany przez le Carré, jest bardzo długi.

Reklama

- Od razu miałem świetny kontakt z Johnem, to mądry i bardzo inteligentny facet - mówi o scenarzyście reżyser. - Ma fantastyczne poczucie humoru i jest wspaniałym gawędziarzem. Kiedy pracowałem nad swoją wersją scenariusza, cały czas miałem na uwadze jego książkę i scenariusz, który napisał. Historia zawiera wszystkie niezbędne elementy: rozgrywa się w egzotycznej scenerii, jest w niej miłość, nienawiść i korupcja. Centralny wątek stanowi intrygująca relacja między Osnardem i Harry`m. Osnard szantażuje Harry`ego, ale jednocześnie łechce jego próżność. Harry nie może tak po prostu uciec, bo Osnard zna jego tajemniczą przeszłość.

John Boorman od początku widział w roli Harry`ego Geoffrey`a Rusha. - Ma w sobie niesamowitą niewinność - mówi reżyser. - Nawet kiedy gra bandytę i robi okropne rzeczy, budzi współczucie. Idealnie nadaje się do roli Harry`ego. Ponadto ma świetną technikę i duże doświadczenie. - Od razu bardzo polubiłem Harry`ego - mówi Rush. - Bardzo mi się spodobały jego „krawieckie” metafory. Być może zbyt często fantazjuje i zbyt głęboko pogrąża się w marzeniach, ale w gruncie rzeczy to dobry człowiek. Granie takiej postaci było wyjątkowo ciekawe.

Rush bardzo starannie i solidnie pracował nad rolą. Jeszcze w Sydney, na długo przed zdjęciami, poświęcił wiele czasu, by poznać profesję krawca. Potem, już w Panamie, wielokrotnie korzystał z uwag i porad innego krawca, który uczył go technik projektowania i kroju. - To wspaniałe, że podczas realizacji filmu często można się nauczyć zupełnie nowych rzeczy - podkreśla Rush. - W Blasku grałem na fortepianie, a teraz, w Krawcu z Panamy, szyję kamizelki i garnitury.

John Boorman zdecydował się na obsadzenie Pierce Brosnana w roli Osnarda po obejrzeniu ostatniego „Bonda”, Świat to za mało. - Pierce pokazał klasę i umiejętności, jakich dotąd nie spotkałem. Wtedy po raz pierwszy pomyślałem, że to właśnie on mógłby zagrać Osnarda. Myślę, że był to dobry wybór. Osnard to anty-Bond: nie ma żadnych moralnych skrupułów i jest egoistą. - John Boorman, John Boorman, John Boorman... To była dla mnie prawdziwa przynęta - mówi Brosnan. - Dodatkową atrakcją była sama postać. Andy Osnard wyraźnie różni się od Bonda: jest cyniczny, manipuluje ludźmi i z niczym się nie liczy. Zanim odejdzie na emeryturę, musi wykonać swoje ostanie zadanie.

- Film zawsze fantastycznie wygląda w wyobraźni reżysera - mówi Boorman. - Kiedy w końcu nabierze realnych kształtów, z reguły nie jest się zadowolonym. Tymczasem w Krawcu z Panamy aktorzy w stu procentach spełnili moje oczekiwania, a wiele innych rzeczy przeszło moje najśmielsze wyobrażenia.

Louisę, żonę słynnego krawca, Harry`ego Pendela, gra Jamie Lee Curtis. Znana australijska aktorka przyjaźni się z reżyserem, Johnem Boormanem, od czasu kiedy wspólnie byli członkami jury festiwalu w Cannes na początku lat 90-tych. - Jamie wspaniale łączy w sobie dwie cechy - mówi reżyser. - Na zewnątrz wydaje się być bardzo ekspansywna, ale gdy bliżej się ją pozna, okazuje się, że ma w sobie dużo delikatności i czułości. Myślę, że nie ma lepszej aktorki do roli Louisy.

Wspaniałą obsadę tworzą jeszcze - obok doświadczonych Johna Fortune`a i Harolda Pintera - młodzi artyści: Brendan Gleeson i Leonor Varela.

Brendan Gleeson jest często nazywany „irlandzkim Depardieu”. O swojej roli w "Krawcu z Panamy" mówi: - Mickie Abraxas to tragiczna postać. Któregoś razu podjął bardzo ryzykowną decyzję i teraz musi ponosić jej konsekwencje. Jego sytuacja znakomicie ilustruje przypadek, w którym zaledwie cienka linia dzieli sukces od porażki. Dla Brendona rola Mickie`go była jedną z najtrudniejszych. - Ta postać wymagała szczególnego podejścia. Odłożyłem książkę i scenariusz na bok i zacząłem się zastanawiać nad położeniem mojego bohatera. Chciałem zrozumieć jego dramaty, męki i namiętności. Mickie to nietuzinkowa postać, wyrasta ponad przeciętną, ale popadł w tarapaty. Harry stara się mu pomóc.

Rolę Marty powierzono 28-letniej Leonor Vareli. - Kiedy przeczytałam scenariusz Krawca z Panamy wiedziałam, że muszę zrobić wszystko, by dostać tę rolę - mówi młoda aktorka. - W trakcie przesłuchania niezwykle pomógł mi reżyser, który dał mi kilka bardzo istotnych wskazówek. Od razu poczułam się lepiej i czułam, że dostanę tę rolę.

Marta była zastraszana przez tajną policję reżimu Noriegi, który rządził Panamą . Nie tylko prowadzi ona interesy Harry`ego, ale też za wszelką cenę próbuje go chronić. - Nikt tak dobrze nie zna Harry`ego jak ona - mówi Varela.- Wie wszystko o jego sile i słabościach. Jest spokojna, opanowana i unika kłótni.

W roli Franceski, pracownicy brytyjskiej ambasady w Panamie, wystąpiła Catherine McCormack. Nawet przez chwilę nie zastanawiała się, czy ma zagrać w Krawcu z Panamy. - Od wielu lat jestem prawdziwą wielbicielką Boormana - podkreśla McCormack. - To wspaniały reżyser i zawsze chciałam u niego zagrać.

Brytyjskiego ambasadora, Maltby`ego, zagrał John Fortune, który podobnie jak McCormack bardzo ceni Boormana. - Maltby jest chyba typowym dyplomatą. Bardzo duże znaczenie przywiązuje do wszelkich zewnętrznych form. Unika ryzyka, w myśl zasady, że nie buja się łódką, w której się siedzi - opisuje swojego bohatera Fortune.

John Boorman nie tylko reżyserował film, ale również współtworzył scenariusz i pełnił funkcję producenta. Musiał myśleć nie tylko o inscenizacji i obsadzie, ale również o zorganizowaniu zdjęć. - Bardzo interesują mnie kolejne etapy powstawania filmu - mówi reżyser. - Scenariusz pisze się w samotności, reżyseria to praca z dużą grupą osób, a produkcja jest, mówiąc najprościej, trzymaniem wszystkiego razem. Bardzo często pytają mnie, jak udaje mi się pogodzić sprzeczne ze sobą funkcje. Zdarza się, że jako reżyser przeklinam scenarzystę, a kiedy indziej narzekam na producenta... W ten sposób stale jestem w konflikcie z samym sobą.

Podstawową przyczyną, dla której tak wielu słynnych aktorów zdecydowało się zagrać w "Krawcu z Panamy", była osoba reżysera. Podobnie było z ekipą - dla nich nazwisko Johna Boormana gwarantowało rzetelność i profesjonalizm. Będąc jednocześnie reżyserem, producentem i scenarzystą, Boorman potrafi tak się przygotować, że na planie robi tylko tyle ujęć, ile trzeba: ani za dużo, ani za mało. - Kiedyś myślałem, że John montuje film już w trakcie zdjęć, teraz wydaje mi się, że montuje już na etapie scenariusza - mówi Gleeson, który spotkał się z Boormanem na planie filmu Generał, w którym zagrał główną rolę.

Dzięki pomocy wieloletniego przyjaciela, Kevana Barkera (koproducent filmu), Boormanowi udało się stworzyć wspaniałą ekipę, złożoną w większości z jego dawnych współpracowników. Na operatora filmu Boorman wybrał Philippe`a Rousselota, z którym zrobił wcześniej The Emerald Forest i Hope and Glory. Ten ostatni film przyniósł im nominacje do Oskara. Wcześniej Rousselot był nominowany do tej nagrody za zdjęcia do Henry & June. Swojego pierwszego Oskara dla najlepszego operatora, Rousselot otrzymał za Rzekę wspomnień Roberta Redforda. Również scenograf Derek Wallace pracował już z Boormanem: przygotował scenografię do Generała i Two Nudes Bathing. Przy wielu innych jego filmach, Wallace pracował jako główny rekwizytor. Ron Davis montował dźwięk do Excalibura, Hope and Glory oraz The Emerald Forest. Do następnych filmów Boorman zaangażował Davisa już jako głównego montażystę (Generał, Beyond Rangoon). Maeve Paterson (kostiumy) po raz pierwszy spotkała się z Boormanem na planie Generała. Przed Krawcem z Panamy pracowała przy The Nephew, filmie wyprodukowanym przez studio Pierce Brosnana, Irish Dream Time.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Krawiec z Panamy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy