Reklama

"Koralina i tajemnicze drzwi": WERSJA EKRANOWA

Pisząc "Koralinę", Neil Gaiman zainteresował się pracą reżysera i animatora Henry'ego Selicka. Wybrał się wtedy do kina, aby obejrzeć "Miasteczko Halloween" (The Nightmare Before Christmas, 1993), a kilka lat później "Jakubka i brzoskwinię olbrzymkę" (James and the Giant Peach, 1996). Tak to wspomina, "Henry zwrócił moją uwagę jako ktoś niezwykle kreatywny. Kiedy więc skończyłem "Koralinę", poprosiłem swojego agenta, aby wysłał Henry'emu manuskrypt. Było to około 18 miesięcy przed wydaniem książki."

Pisząc "Koralinę", Neil Gaiman zainteresował się pracą reżysera i animatora Henry'ego Selicka. Wybrał się wtedy do kina, aby obejrzeć "Miasteczko Halloween" (The Nightmare Before Christmas, 1993), a kilka lat później "Jakubka i brzoskwinię olbrzymkę" (James and the Giant Peach, 1996). Tak to wspomina, "Henry zwrócił moją uwagę jako ktoś niezwykle kreatywny. Kiedy więc skończyłem "Koralinę", poprosiłem swojego agenta, aby wysłał Henry'emu manuskrypt. Było to około 18 miesięcy przed wydaniem książki."

"Poraziło mnie zestawienie dwóch światów," mówi reżyser. "Tego, w którym żyjemy i tego, w którym trawa jest zawsze bardziej zielona. To coś, do czego każdy z nas może się odnieść. Podobnie jak Stephen King, Neil osadza fantazję we współczesności, w naszym życiu. W naszej zwyczajnej egzystencji odnajduje magię. Koralina to odważna, obdarzona olbrzymią wyobraźnią i ciekawa wszystkiego dziewczynka. Jeśli widzi coś interesującego natychmiast musi wszystko o tym wiedzieć. Bardzo spodobało mi się to, że właśnie ta zwyczajna dziewczynka stawia czoła złu i triumfuje."

Reklama

Selick postanowił, że jego film wyglądał będzie nieco inaczej niż ilustracje McKeana zamieszczone w książce i zatrudnił japońskiego ilustratora i projektanta Tadahiro Uesugi. "Naszym celem był jednocześnie klasyczny i graficzny wygląd filmu, a Tadahiro w swojej twórczości inspiruje się pracami ilustratorów z przełomu lat 1950-tych i 1960-tych", mówi reżyser.

Po zaakceptowaniu kolejnego szkicu scenariusza, "Koralina" wkroczyła w 2005 roku w okres przygotowawczy. Pierwszym etapem były w tym przypadku prace związane ze scenografią i scenopisami obrazkowymi (storyboardy), które przedstawiały szczegółową wizualizację każdej sceny i bohatera filmu.

Ale w jaki sposób najlepiej zrealizować "Koralinę"? Animacja poklatkowa wykorzystana w filmach "Miasteczko Halloween" i "Jakubek i brzoskwinia olbrzymka", od samego początku stanowiła dla Selicka kluczowe rozwiązanie w przypadku "Koraliny" - "Ta historia po prostu idealnie nadaje się dla animacji poklatkowej," mówił reżyser.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Koralina i tajemnicze drzwi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy