Reklama

"Kontrolerzy": GŁOSY PRASY

Screendaily (listopad 2003)

Blanak Elekes Szentágotai: Kontrolerzy

„… prawdziwy sukces odniósł węgierski film Kontrolerzy, fabularny debiut Nimróda Antala. Opowieść o znienawidzonych węgierskich kontrolerach biletów miała w weekend otwarcia bardzo liczną widownię. To obiecujący start dla tego komediowego thrillera.”

Variety (luty 2004)

Eddie Cockrell: Kontrolerzy

„Pociągi nigdy nie zatrzymują się w Kontrolerach - thrillerze, którego akcja toczy się na brudnych stacjach i w wilgotnych tunelach budapesztańskiego metra. Urodzony w Stanach Zjednoczonych reżyser Nimród Antal świetnie radzi sobie z konwencjami gatunku i sprawnie kontroluje tempo przez cały czas trwania sagi, której akcja toczy się w rodzinnym, choć ekscentrycznym środowisku kontrolerów biletów oraz w świecie wrogo do nich nastawionych pasażerów metra, w którym grasuje zakapturzony zabójca. Ta przyciągająca widzów, mroczna i zabawna przejażdżka – największy węgierski przebój kasowy 2003 roku – rusza teraz w świat, a na jej trasie znalazły się dobrze zaplanowane przystanki na festiwalach oraz w galeriach sztuki.”

Reklama

The Hollywood Reporter (luty 2004)

Nick Holdsworth o Kontrolerach:

„Urodzony w Stanach Zjednoczonych Antal dostał nagrodę Simó Sándora w kategorii Najlepszy Debiut za Kontrolerów, niezwykłą i nowatorską opowieść o kontrolerach biletów w metrze. Film wyróżniony został także nagrodą im. Gene’a Moskowitza, przyznawaną corocznie przez zagranicznych krytyków obecnych na festiwalu. Kontrolerzy to opowieść o losach bohatera łudząco podobnego do Orfeusza, który schodzi do podziemnego świata w poszukiwaniu szczęścia. To jednocześnie najbardziej kasowy węgierski film 2003 roku.”

Anna Franklin o Kontrolerach:

„W tym thrillerze psychologicznym, którego akcja toczy się w całości w ciemnym labiryncie budapeszteńskiego metra, zaskakujące zwroty fabuły następują po sobie w takim tempie, że film trzyma widzów w napięciu aż do samego końca. Kontrolerzy powstali w kilka tygodni. Skromny budżet w wysokości około 800 tysięcy dolarów pozwalał na pracę na planie przez zaledwie 5 godzin dziennie, co wystarczało na wykonanie 20 do 25 ujęć. Ten pełen szybkich zwrotów akcji, scen pościgów i humoru film nie jest na pewno typową produkcją węgierskiego kina.”

Radio France International (luty 2004)

Florence la Bruyére : Powiew młodości w sztuce filmowej

„Młodzi węgierscy filmowcy odsłaniają swoje prawdziwe oblicze. Mają po 30 lat, są niezwykle utalentowani, a ich pierwszy wspólny film Kontrolerzy stał się przebojem kinowym. Jeszcze nigdy węgierski film nie miał tylu widzów w tak krótkim czasie po premierze.”

The Hollywood Reporter (maj 2004)

Ray Bennett o Kontrolerach:

„…pełen szybkich zwrotów akcji film Antala pokazuje wszystkie obawy przeciętnego pasażera metra: tory pod napięciem, trzęsące się wagony, wąskie perony i nocni towarzysze podróży, wśród których nie brakuje wariatów i ekscentryków. Jeśli dodamy do tego zakapturzonego zabójcę, który wpycha swoje ofiary pod nadjeżdżające pociągi oraz ekipę palących się do pracy kontrolerów biletów wyglądających i zachowujących się raczej jak kibice piłkarscy, to prawdopodobieństwo zapanowania kompletnego chaosu znacznie wzrasta.”

Screen International (maj 2004)

Dan Fainaru: Kontrolerzy

„Fabularny debiut Nimróda Antala, pełen energii rzadko spotykanej w kinie wschodnioeuropejskim, dokonał nie lada sztuki, przypadając do gustu zarówno widzom (najbardziej kasowy film węgierski 2003 roku), jak i krytykom (liczne nagrody na międzynarodowych festiwalach). Udane połączenie pełnego dynamicznych scen amerykańskiego filmu akcji z mroczniejszymi, posępnymi nastrojami węgierskiego kina, zagwarantowało Kontrolerom uznanie na Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie obraz został wyróżniony Le Prix de la Jeunesse.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kontrolerzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy