Reklama

"Koń turyński": FORUM NH O FILMIE

"Piękna i smutna, pachnąca niesionym przez wicher pyłem, opowieść o świecie, w którym umarł Bóg. Arcydzieło." (doktor pueblo)

"Wspaniałe perfekcyjne kino. Prosta historia do dosłownego wchłonięcia. Piękna, klimatyczna muzyka i ciągły przytłaczający nastrój grozy. Dopracowane do granic możliwości. Jak na razie najlepszy film festiwalu." (_che_)

"Piękna była już pierwsza scena z koniem, kiedy on ciągnie wóz i wiatr rozwiewa mu grzywę, pomyślałam wtedy o tym, co Berger pisał w swoim eseju "Po co patrzeć na zwierzęta", że dawno temu zwierzęta były posłańcami, pośrednikami między człowiekiem a jego duchowością; kiedy Nietzsche spojrzał w oczy konia w Turynie, zobaczył w nich pustkę, to go bardzo przeraziło, Tarr wyświetla obraz z siatkówki konia, ostatnie chwile przed końcem, może podczas spotkania z Nietzschem i koń i woźnica byli już duchami? i miałam takie wrażenie, że mimo iż to odejmowanie rzeczy - im bliżej końca - było dla bohaterów przerażające właśnie, to uwalniało ich od życia, które było chyba jeszcze bardziej przerażające, jakby zatopione w bursztynie, całkowicie nieruchome." (aszeffel)

Reklama

"Film kompletny. Nie zawiodłem się, Tarr pokazał klasę. Dopracował wszystko w najmniejszym szczególe ale nie zatracił piękna smutku. I nie wiadomo czy Jego zapowiedź że to ostatni film nie była również dokładnie przemyślana i okaże się prawdziwa. Oby nie." (chinaski)

"Piękny koniec świata." (okon)

"Jak seria starych grafik gdzieś na wystawie, surowo, oschle, mantrycznie, mrocznie... ten film sprawił, że chciałam wrócić do świata żywych... do barw, muzyki i tego, co radosne, może o to chodziło reżyserowi? Wbrew oczekiwaniom." (eliska)

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Koń turyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy