Reklama

"Kolory raju": GŁOSY PRASY

Irański reżyser Majid Majidi, twórca nominowanych do Oscara Dzieci niebios, nakręcił następny wspaniały film Kolory raju - niezwykle wzruszającą historię Mohammada - ośmioletniego, niewidomego chłopca i jego skomplikowanych relacji z ojcem. Kolory raju to kolejny dowód na świetną formę irańskiego kina w ostatnich latach. Filmy irańskie, łączące w sobie piękno i prostotę, często opowiadają o losach dzieci. Przywodzi to na myśl największe osiągnięcia włoskiego neorealizmu. Film Majidi zasłużenie zdobył Grand Prix na Festiwalu w Montrealu w 1999 roku (…). Wspaniałe zdjęcia ukazują naturalne piękno irańskiego krajobrazu (…). Majidi, który jest także autorem scenariusza, stara się w pełni zrozumieć swych bohaterów i ich motywacje. Główny bohater, grany przez debiutującego na ekranie Mohsena Ramezani, oczarowuje widzów swą odwagą, pomysłowością i pragnieniem życia. Scena, w której zaskakuje szkolnych kolegów znajomością alfabetu Braille’a wzbudziła salwy śmiechu podczas festiwalowej projekcji. Majidi nie poszedł na łatwiznę i nie ukazał ojca chłopca jako jednowymiarowego, z gruntu złego człowieka. Pokazuje nam, że to ból i rozpacz miały destrukcyjny wpływ na jego osobowość. Końcowa scena, zawierająca elementy mistyczne, stanowi niezwykle dramatyczne zakończenie tego wzruszającego filmu.

Reklama

Frank Scheck, „Hollywood Reporter” 9.09.1999

Związek człowieka z naturą to temat niezwykle często poruszany przez kino irańskie. W przepięknym filmie Majida Majidi Kolory raju związek ten jest przedstawiony tak, że widz czuje jego ekstatyczną zmysłowość, a także mieszankę strachu i podziwu wobec niszczycielskich sił przyrody. Film ma głęboko metafizyczny charakter, a oglądając go doświadczamy mistycznego kontaktu z naturą. Patrząc na łąki pełne kwiatów i lasy pogrążone we mgle, strumienie, słyszymy śpiew ptaków, odgłosy owadów, szum wiatru i deszcz. Ścieżka dźwiękowa ma w tym filmie wyjątkowe znaczenie, ponieważ jego bohaterem jest niewidomy chłopiec. Reżyser bez przerwy uświadamia nam, co słyszy mały Mohammad, ukazując jednocześnie piękno, którego nie może on zobaczyć.

Stephen Holden, „New York Times” 25.09.1999

Poprzedni film Majida Majidi Dzieci niebios był pierwszym irańskim filmem nominowanym do Oscara (przegrał z Życie jest piękne) (…). Podczas przygotowań do Kolorów raju reżyser odwiedził szkoły dla niewidomych dzieci, gdzie obserwował jak żyją. „Ogromna większość tego, co oglądamy w filmie jest oparta na tym, co naprawdę się zdarzyło”. Aby wybrać chłopca, który miał zagrać postać głównego bohatera, Majidi wybrał się z czterema kandydatami w podróż do północnego Iranu. „Dwóch spośród nich (w tym Mohsen Ramezani) urodziło się na pustyni i nigdy wcześniej nie słyszało morza, ptaków czy szumu lasu” - opowiada Majidi. „Zawsze, gdy przyjeżdżaliśmy w nowe miejsce mówili: »Chcemy je zobaczyć«. Oznaczało to, że chcieli wszystkiego dotknąć. Często używali słowa »piękne«, by opisać to, czego dotykali”.

Akcja filmu zaczyna się w Teheranie, gdzie Mohammad chodzi do szkoły dla niewidomych, a następnie, gdy chłopiec wyjeżdża ze swym ojcem, przenosi się na wieś. Oglądamy polne kwiaty, zielone wzgórza i lasy, słyszmy odgłosy ptaków, owadów i szum strumieni. Przyroda odgrywa bardzo ważną rolę w kinie irańskim. „Kręcenie filmów w wiejskich okolicach jest oczywiście tańsze, nie wymaga tylu zezwoleń. Cenzura nie wtrąca się tak bardzo jak w przypadku filmów kręconych w miastach” - twierdzi Hamid Dabashi, profesor uniwersytetu Columbia. „Chodzi jednak o coś więcej” - dodaje. „Trzeba pamiętać, że Iran niedawno doświadczył wojny i rewolucji. Stąd bierze się podświadome pragnienie odzyskania ziemi. Filmowcy robią to za pomocą kamery” (…). „W Iranie niewidomych nazywa się »oświeconymi« bądź »ludźmi o świetlistych sercach«, co oznacza mądrość” - mówi profesor Azrami - specjalista od filmu i telewizji. „Często mówimy, że niewidomi dostrzegają więcej niż ludzie którzy widzą”.

Majidi w swych filmach bardzo często porusza tematy społeczne. Jego pierwszy film Baduk opowiadał o osieroconych dzieciach, które stały się niewolnikami. Drugi film Ojciec opisywał konflikt między nastoletnim chłopcem i jego ojczymem. Fascynacja reżysera taką tematyką jest łatwa do wytłumaczenia. W wieku szesnastu lat stracił ojca. Warto dodać, że także ojciec chłopca grającego Mohammada nie żyje (…).

Podczas jednego z wywiadów reżyser powiedział o swym młodym aktorze: „Jest teraz bardziej sławny ode mnie. Gdyby świat był doskonały, czekałaby go wspaniała przyszłość”. Reżyser obawia się jednak, co się stanie, gdy sława chłopca przeminie. Nie ma przecież zbyt wielu ról dla niewidomych aktorów. Odpowiadając na pytanie, jak chłopcu podobał się film, Majidi powiedział: „Po raz pierwszy zobaczył go na festiwalu w Teheranie. Zanim zaczęła się projekcja podszedł do mikrofonu i powiedział: »Nie macie pojęcia, jak bardzo się cieszę, że będę dziś oglądał mój film«. W czasie projekcji siedziałem tuż obok niego. Podczas scen bez dialogów pytał mnie, co oglądamy. Kiedy były sceny bez jego udziału, szeptałem mu na ucho, co się działo na ekranie. W jednej z takich scen ojciec kłócił się z babcią chłopca. Wysłuchał mnie uważnie, a potem stwierdził: »Wiesz co, ona jest naprawdę świetną aktorką«.”

Nancy Ramsey, „New York Times” 19.03.2000

Początkowe sceny filmu, rozgrywające się w szkole dla niewidomych, mają niemalże dokumentalny charakter. W jednej z nich nauczyciel Mohammada żartuje sobie z jego telefonu komórkowego, który tak naprawdę jest kawałkiem mydła. Majidi w bardzo przekonywujący sposób pokazuje, jak ciekawe wiedzy niewidome dziecko nie tylko odkrywa znany nam wszystkim świat, ale także w swej wyobraźni przemienia go w plac zabaw. Mając za przewodników jedynie zmysł dotyku i słuchu, Mohammad ratuje małe pisklę i wkłada je do gniazda, z którego wypadło. Sceny, w których chłopiec dotyka palcami dzioba pisklęcia czy wspina się w górę po pniu drzewa, dowodzą niezwykłej subtelności reżysera i jego wrażliwości na szczegóły.

Jonathan Romney, „Sight and Sound” 2000/9

To niezwykle wzruszająca historia, w której napięcie rośnie aż do dramatycznego finału.

Mike Goodridge, „Screen Interational” 10.12.1999

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kolory raju
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy