"Kobieta w błękitnej wodzie": ŚWIATY OBECNE W LAGUNIE
Kobieta w błękitnej wodzie była kręcona w całości w Leavittown w Pensylwanii, około 30 kilometrów od Filadelfii, na terenie byłego zakładu produkującego taśmy 3M. Prawie 33-hektarowy teren był na tyle duży, że udało się zbudować na nim główny plan filmu – spory blok mieszkalny, zwany Laguną, a także magazyn, w którym powstały plany wnętrz, warsztat i biura. Przydał się również ogromny zbiornik na wodę (który koncernowi 3M służył jako zbiornik przeciwpożarowy), w którym nakręcono sekwencje podwodne.
Dzięki bliskości poszczególnych planów produkcyjnych na tym samym terenie Shyamalan mógł kręcić Kobietę w błękitnej wodzie po kolei. Od momentu, w którym Cleveland przedstawia się panu Farberowi, film był kręcony scena po scenie, tak jak zapisane są one w scenariuszu (z wyjątkiem scen pod wodą, które nakręcono pod koniec produkcji).
Laguna – budynek mieszkalny w kształcie litery U, pięciopiętrowy, posiadający 57 mieszkań, wewnętrzne podwórko, basen i osobno stojący parterowy domek zlokalizowany przy wielkiej łące otoczonej lasem – zbudowano od podstaw pod czujnym okiem kierownika produkcji Martina Childsa.
Childs, zdobywca Oscara za projekty planów filmowych do Zakochanego Szekspira, nigdy wcześniej nie był w Filadelfii, więc objeździł jej przedmieścia, by dokładnie obejrzeć architekturę i opracować koncepcje wyglądu Laguny, który Shyamalan opisał mu jako budynek „przejściowy” zamieszkały przez ludzi, których życie podlega ciągłym zmianom. „Starałem się wyobrazić sobie atmosferę, jaką mógłby mieć budynek taki jak Laguna, zamieszkały przez ludzi o różnym pochodzeniu etnicznym, w różnym wieku i różnym stanie posiadania” – wspomina Childs.
Zamiast tworzyć stylizowaną konstrukcję posiadającą wewnętrzny architektoniczny klimat (jak np. złowróżbna atmosfera, którą promieniują budowle gotyckie), Childs i Shyamalan celowo wybrali dla Laguny nijaką formę – taką, która w żaden sposób nie będzie sugerowała istnienia różnych równoległych światów ani zwiastowała wydarzeń, które mają nastąpić. „Zdecydowaliśmy, że stworzymy zupełnie nieciekawy budynek, któremu charakter nadadzą postacie go zamieszkujące” – wyjaśnia Childs. – „Była to też w pewnym sensie czysta karta, na której można było pisać naszą baśń”.
Na podstawie projektu Childsa zbudowano model w skali, który potem Childs wraz ze swym zespołem ulokował w strategicznym miejscu terenu 3M, tam gdzie miał w rzeczywistości stanąć ten ogromny plan zdjęciowy. Potem obliczyli, jak na budynek będą padały promienie słońca pod różnymi kątami. Wykorzystując schematy komputerowe do wykreślenia trajektorii promieni słonecznych oraz zmian oświetlenia budynku, Childs określił najlepsze możliwe ustawienie tej całej konstrukcji w kształcie podkowy, której otwarty bok miał wychodzić na teren pokryty lasem.
Dział artystyczny wraz z brygadą budowlaną wznieśli i wykończyli budynek w siedem tygodni. Dziewięć lokali zbudowano w całości i dokładnie wykończono jako mieszkania najważniejszych postaci filmu. „Budynek miał wszystko oprócz instalacji hydraulicznej i ogrzewania” – potwierdza producent Sam Mercer. W rzeczywistości Laguna wyglądała tak realistycznie, że podczas produkcji filmu obsadzie i pracownikom technicznym rozdano notatkę, w której przypominano: Proszę nie korzystać z umywalek ani łazienek w mieszkaniach na planie. Być może wyglądają realistycznie, ale NIE Sˇ PRAWDZIWE!”.
Tak jak w opowieści, mieszkanie każdego lokatora jest swoistym mikrokosmosem, odzwierciedlającym nie tylko charakter zamieszkującej je postaci, ale także jej stosunek do świata zewnętrznego – od przytulnego i tradycyjnego domowego ogniska pani Choi, poprzez wystudiowany i odosobniony klimat pełnej książek samotni pana Leedsa, aż po opiekuńczą i przyjazną zwierzętom atmosferę domu pani Bell i chaotyczny nastrój mieszkania Smokersów.
Childs wraz ze swym działem artystycznym tak precyzyjnie urządził mieszkania bohaterów, że wielu członków ekipy głośno zauważało, iż dopiero po wejściu do mieszkań lepiej poznawali i rozumieli postacie. Niektóre reakcje były bardziej emocjonalne od innych. Wspomina Shyamalan – „Kiedy po raz pierwszy wszedłem do mieszkania Smokersów, wyglądało ono tak, jakby ktoś zwymiotował na ściany”.
Wnętrze parterowego domku Clevelanda zbudowano na planie i miało ono charakter praktyczny, kierowany anonimowością. „W domku Clevelanda nie chcieliśmy mieć żadnych elementów z przeszłości, ponieważ bohater bardzo ją ukrywa i nigdy o niej nie mówi” – opisuje Childs skromne domostwo gospodarza budynku. – „Jest tam parę starych mebli, ale takich, które prawdopodobnie pozostawili po sobie poprzedni mieszkańcy domku, na przykład szafy na dokumenty. Nie ma tam nic, co mogłoby zdradzić prawdę o Clevelandzie. No chyba, że jest się wścibskim jak Story”.
Mieszkanie Vicka i Anny również zostało odtworzone na planie w hali, podobnie jak pomieszczenie na skrzynki pocztowe, pralnia i piwniczne korytarze. Wszystkie te plany powstały w normalnych rozmiarach, bez ruchomych przepierzeń typowych dla większości planów filmowych, zgodnie z wolą Shyamalana, który chciał zachować autentyczność scenografii. Podczas kręcenia jednej z najważniejszych scen, która rozgrywa się w pomieszczeniu ze skrzynkami na listy, 20 członków ekipy musiało się stłoczyć na tym maleńkim planie wraz z aktorami i sprzętem.
Wskazówkę do zaprojektowania sekretnej alkowy Story, znajdującej się pod basenem (plan zbudowano, a następnie zanurzono w ogromnym zbiorniku z wodą na potrzeby zdjęć), Childs odnalazł w zdaniu, które Story kieruje do Clevelanda, gdy po raz pierwszy przychodzi do jego domku. „Story mówi Clevelandowi, że ten ma piękną kanapę, choć jest ona tak naprawdę dość zwyczajna” – zauważa kierownik produkcji. – „Pomyślałem sobie, że Story uważa Lagunę za bardzo szczególne miejsce i że pewnie u siebie odtworzyła niektóre elementy wyglądu wnętrz”.
Wnęka, w której mieszka Story, jest skarbcem pełnym świecidełek, które udało jej się zebrać podczas pobytu w tym miejscu. „Jej uwagę przyciągają świecidełka, lecz nie zna ich wartości – mówi Childs – wśród diamentów znajdziemy więc u niej również pogięte puszki po napojach i kawałek folii aluminiowej z wystawy orchidei pani Choi”.
Basen nie jest jedynie drogą Story do i ze świata ludzi, ale stanowi też element łączący surową siatkę mieszkań w bloku ze światem organicznym, który zaczyna wdzierać się do budynku, oraz z sekretami baśniowego domu Story. „Basen jest miejscem, w którym następuje zderzenie wszystkich światów” – zauważa Childs. – „Z jednej strony stoi wzniesiony ludzką ręką budynek. Z drugiej strony rozkwita przyroda symbolizowana przez las. Pod spodem znajduje się świat Story. Dlatego basen jest dosłownie sercem budynku, w którym łączą się wszystkie te światy”.
Po wybudowaniu basen został pomalowany stopniowanymi odcieniami kolorów, by podkreślić jego tajemniczość – górne brzegi mają kolor jasnobłękitny, który staje się coraz ciemniejszy, by na dnie przybrać barwę ciemnogranatową. Zamiłowanie Shyamalana i Childsa do szczegółów nie ominęło nawet kratki w basenie, która wyglądem przypomina kratkę odpływową z głównej sceny klasycznego thrillera Alfreda Hitchcocka Nieznajomi z pociągu, w której jedna z postaci niechcący upuszcza obciążający dowód do odpływu.
Właśnie pod tą kratką na dnie basenu Cleveland odkrywa tajemny świat Story, istniejący pod Laguną. Paul Giamatti i zespół nurków pod przewodnictwem koordynatora kaskaderów Jeffa Habberstada kręcili te podwodne sceny na dwóch planach zanurzonych w zbiorniku zawierającym ponad 13 tys. hektolitrów wody. W zbiorniku, nazwanym przez ekipę „Grubą Bertą”, znajdował się sześciometrowy tunel, w którym Giamatti musiał pływać w ciemnościach bez sprzętu do oddychania, a także alkowa Story, którą Cleveland odkrywa na końcu tego długiego przejścia.
„Pierwszego dnia, kiedy wszedł do basenu, by poćwiczyć, zachowywał się w nim całkiem naturalnie” – mówi Habberstad o Giamattim, który zrobił wrażenie na kaskaderach łatwością poruszania się w wodzie i zdolnością wstrzymania oddechu na długi czas. – „Wydawało się, że nawet woli przebywać pod wodą pomiędzy kolejnymi ujęciami i tam się przygotowywać”.
Zaimprowizowaną metodę oddychania, jaką stosuje Cleveland, polegającą na wdychaniu przez słomkę powietrza spod należącej do Story kolekcji wyrobów szklanych, opracował Habberstad we własnym basenie, a potem przekazał ją Giamattiemu. (W filmie aktor zagrał to sam bez akwalungu i bez efektów specjalnych.)
„Mogliśmy z nim robić takie rzeczy, które byłyby niemożliwe w przypadku innych aktorów” – potwierdza Shyamalan. – „To było niebezpieczne. Paul nie tylko musiał wstrzymywać oddech, pływając i grając swoje sceny, ale miał też trudności z widzeniem, ponieważ w zbiorniku było bardzo ciemno, a do wody wrzucone były różne drobiny, by wyglądała ona na bardziej zabrudzoną i pełną substancji organicznych. Dodam tylko, że moje ujęcia bywają długie”.