Reklama

"Kłopotliwy gość": "Kłopotliwy gość"

Gerard jako bezrobotny facet od folii aluminiowej ledwo wiąże koniec z końcem.

Gerard jako bezrobotny facet od folii aluminiowej ledwo wiąże koniec z końcem.

Ma świadomość, że po 50-tce ciężko mu będzie znaleźć nowe zajęcie, więc kiedy pojawia się propozycja pracy w dalekiej Indonezji, nie waha się ani chwili. Chcąc okazać wdzięczność swojemu nowemu szefowi, zaprasza go do domu na kolację. Żeby wszystko wyglądało i przebiegało idealnie, wraz z żoną angażują do pomocy specjalistę od wizerunku. Błąd! Ta decyzja zaowocuje serią wydarzeń, które poszarpią nerwy domowników na strzępy...

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy