Reklama

"Klimt": NOTA PRODUCENTA

Gustav Klimt był jednym z tych malarzy Art Nouveau, którzy rozsławili Austrię w całym świecie. W roku 2002, dokładnie w 100 lat po tym, jak jego „Filozofia“ otrzymała złoty medal na Wystawie Światowej w Paryżu i 82 lata po śmierci wpadłem na pomysł, by wyprodukować film poświęcony jego postaci i sztuce.

Scenariusz i reżyserię zdecydowałem się powierzyć Chilijczykowi - Raúlowi Ruizowi, który żył na wygnaniu w Paryżu. Znałem jego dokonania z wielu festiwali filmowych. Byłem pewien, że jest to idealny kandydat na to stanowisko, zwłaszcza po obejrzeniu „Czasu utraconego” (Le Temps Retrouvé) i „Srogich dusz” (Les Ames Fortes).

Reklama

W tym samym czasie, na etapie przygotowań prowadziłem zaawansowane rozmowy z agencją Johna Malkovicha, którego bardzo chciałem widzieć w roli Klimta. Żaden inny aktor, w mojej opinii, nie wchodził w grę. John Malkovich to jednak gwiazda dość wybredna i niezwykle zajęta. Dopiero pomoc ze strony Raúla Ruiza, który pracował z nim wcześniej przy wspomnianych dwóch filmach sprawiła, iż pozyskaliśmy go do „Klimta”.

Po trzyletnim okresie przygotowawczym, projekt osiągnął stopień zaawansowania, w którym mogłem rozpocząć poszukiwanie zagranicznych partnerów do tego przedsięwzięcia.

Jesienią 2004 roku miałem już zespół producencki. W jego składzie znaleźli się: epo-film/Wiedeń jako producent główny, Film-Line/Monachium czyli nasz niemiecki partner, Gemini Films/Paryż ze strony francuskiej, Lunar Films/Londyn reprezentujący część angielską oraz Andreas Schmidt współproducent i inwestor. Tylko tak szeroki zespół zapewniał bazę finansową, bez której film o takim rozmachu nie mógłby powstać.

Zdjęcia rozpoczęliśmy w styczniu i potrwały do marca 2005 roku. Kręciliśmy w Wiedniu i Kolonii. Dołożyliśmy też niezwykłych starań, by obsada była naprawdę doborowa. Oprócz Johna Malkovicha udało nam się zaangażować w projekt takie nazwiska, jak: Veronica Ferres, Stephen Dillane, Saffran Burrows, Sandra Ceccarelli, Nikolai Kinski, Miguel Herz-Kestranek, oraz Aglaia Szyszkowitz, a jest to zaledwie wycinek całej obsady.

Specjaliści wiedeńscy Rudi Czettel i Katharina Wöppermann wraz z zespołem odpowiadali za przygotowanie planów odpowiadających niezwykle szczegółowo realiom świata, w którym poruszał się Klimt. Nasz departament kostiumów otrzymał zadanie wiernego odtworzenia strojów z epoki a najważniejszym kryterium była absolutna ich autentyczność. Pod kierownictwem Birgit Hutter powstało ponad 100 kostiumów oddających wiernie wiedeński styl końca wieku i epoki.

Film otrzymał także znakomitą oprawę wizualna dzięki artystycznemu oświetleniu stworzonemu przez operatora, Argentyńczyka Ricardo Aronovicha.

Oryginalna ścieżka dźwiękowa powstała dzięki Chilijczykowi, Jorge Arriagadzie, a nagrano ją przy współpracy Londyńskiej Orkiestry Symfonicznej. Sam film nakręcono w Anglii na taśmie 35 mm Cinemascope.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Klimt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy