"Kill Bill: Volume 2": TRENINGI
Centrum szkolenia w sztukach walki mieściło się w magazynie firmy Super Cool Man Chu Productions w miasteczku Culver City, na południe od Los Angeles. Szkolenie odbywało się na kilku frontach jednocześnie: nauka japońskiego z płyt CD równocześnie z nauką samurajskiej techniki walki mieczem Kenjutsu, jaką prowadził Sonny Chiba i nauką chińskich sztuk walki, jaką prowadził uznany choreograf scen walki i reżyser filmowy Yuen Woo-ping.
Choreografię scen walki mistrza Yuena można podziwiać w kolejnych częściach „Matrix” oraz w „Przyczajony tygrys, ukryty smok”. Tarantino był fanem Yuena zanim zdobył on pozycję w Hollywood. W 2000 roku dystrybuował nawet w USA w serii „Quentin Tarantino przedstawia” film Yuena „Żelazna małpa” (1993).
Tarantino wspomina: „Pierwszym filmem mistrza Yuena jako reżysera był „Snake in the Eagle’s Shadow” z Jackie Chanem w roli głównej. Zwróciłem uwagę na choreografię kung fu, która wydała mi się niezwykle twórcza i pomysłowa”.
Pierwszym etapem była nauka techniki z Hong Kongu, zwanej „pracą na linach”, która umożliwia zawieszenie bohaterów w powietrzu.
Poza tym codziennie odbywały się zajęcia rozciągające, a po nich ćwiczenia sztuk walki i próby choreografii konkretnych scen. Po południu aktorzy wskakiwali na, jak to uroczo określił Carradine, „kołowrotki chomika”: rowerki i bieżnie.
Samurajskie i chińskie sztuki walki angażują zupełnie inne grupy mięśni. „Chińskie sztuki walki i samurajska walka na miecze kompletnie się różnią. Miecze samurajskie są ciężkie i cały czas trzeba się powstrzymywać przed pochylaniem. Ciężar miecza wymusza intensywną pracę ud i przedramion. Z kolei w chińskich sztukach walki pochylasz górną część ciała.” – wyjaśnia Lucy Liu.
Carradine, przez lata praktykujący Shaolin kung fu, szczególnie zainteresował się treningiem samurajskim: „Nigdy tego nie próbowałem i bardzo mi się spodobało. Będę nadal zgłębiał te sztukę”.
„Walka na miecze jest bardzo kameralna - wyjaśnia Sonny Chiba. Wymaga kontroli oddechu i kontaktu wzrokowego. Musisz znać swojego rywala, wiedzieć jak oddycha, co myśli. Walka na miecze opiera się na emocjonalnej i duchowej ekspresji. Angażuje duszę i serce. Uma musiała nauczyć się więcej od innych i walczyć z ludźmi, którzy zajmują się tym całe życie. Była zdeterminowana. Okazała się prawdziwą profesjonalistką”.
„Pod koniec szkolenia – wspomina Thurman – czułam się coraz pewniej. W ostatnim tygodniu codziennie ćwiczyłam choreografię, ucząc się setek ruchów i ich kombinacji, będących częścią sceny walki. I chociaż Quentin na planie oświadczył nam, że choreografia idzie do kosza, że będę na bieżąco uczyć się kolejnych ruchów, a kamera będzie czekać, to w tym momencie zdałam sobie sprawę, że umiem to, co najważniejsze – uczyć się ich.”