"Kick-Ass": O PRODUKCJI
W każdej opowieści o superbohaterze występuje Geniusz Zła, podobnie jest i w tej. Tylko, że ten nie nosi peleryny, nie mieszka w wydrążonym wulkanie ani nie planuje okrucieństw, które powalą społeczeństwo na kolana.
Ten Geniusz Zła, Mark Millar, pisuje przystępne, pełne czarnego humoru i niezwykle pokręcone komiksy. Rozpoczynał od albumu "Red Son", wykorzystującym wątki Supermana a następnie kontynuował przygody pierwszej pary superbohaterów Marvela "Avengers", "Ultimates", aż stworzył serię przewrotnych komiksów "Wanted", na której oparto kasowy film "Wanted - Ścigani", w którym wystąpili James McAvoy, Morgan Freeman i Angelina Jolie. W tym przypadku Geniuszem Zła jest Mark Millar.
Pewnego dnia Mark Millar wpadł na pomysł dzięki któremu powstał nie tylko komiks "Kick-Ass", lecz także film pełnometrażowy. "Narysowałem dwójkę superbohaterów - dziewczynkę, ubraną jak Robin, i potężnego mężczyznę w stroju podobnym do Supermana" - mówi Millar. "Polubiłem te postaci i postanowiłem wykorzystać - ale jednak były zbyt wyobcowane, żeby mogły zostać głównymi bohaterami. Wtedy sięgnąłem do własnej biografii. Gdy miałem 14 lat i mieszkałem w Glasgow, marzyłem o tym, żeby zostać pogromcą zła. Pomyślałem, że to całkiem interesujący temat. Nakreśliłem superbohatera, który podczas swojej pierwszej nocnej akcji zostaje pchnięty nożem i potrącony przez samochód. Wtedy postanowiłem połączyć te dwa pomysły".
Matthew Vaughn, reżyser "Gwiezdnego pyłu", właśnie szukał materiału na nowy film i "Kick-Ass" wydawał się idealny.
"Byłem fanem Marka" - mówi Vaughn - "Współpraca układała nam się od samego początku. Mark podrzucił mi materiał, który od razu mnie zachwycił. Potem wpadł do mnie, do domu - gdzie odbywam wszystkie twórcze narady. Przez jedno popołudnie omówiliśmy cały film. Tego samego dnia oznajmiłem mu, że go zrealizujemy."
I tak się to zaczęło. "Kick-Ass" miał Geniusza Zła a teraz pozyskał swego Bohatera.