Reklama

"Karol - papież, który pozostał człowiekiem": CARISMA

Piotr Adamczyk jako Karol Wojtyła

Piotr Adamczyk jako Karol Wojtyła

"Karol - papież, który pozostał człowiekiem" to kontynuacja losów Papieża Polaka z wcześniejszego obrazu Giacomo Battiato "Karol - człowiek, który został papieżem".

W części pierwszej mieliśmy okazję poznać młodość Karola Wojtyły oraz jego drogę od czasu studiów, poprzez misję duchownego i biskupa aż do zwrotnego punktu nie tylko w życiu samego Wojtyły, ale także dziejach Polski, jakim był wybór na papieża 22 października 1978roku. W tle wydarzeń związanych z życiem samego Karola Wojtyły ukazana zostały także wydarzenia historyczna mające wpływ na życie bohatera - hitlerowska okupacja a później czasy panowania komunizmu.

Reklama

Film "Karol - papież, który pozostał człowiekiem", który trzymają Państwo w ręce, ukazuje sam proces niezwykłej misji jaką udało się wypełnić Karolowi Wojtyle już jako Jan Paweł II. Obraz rozpoczynają sceny czuwania wiernych na Placu św. Piotra w ciężkich chwilach gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia i w konsekwencji śmierci Ojca Świętego. Chwila ta jest szczególnie wzruszająca dla tych, którzy sami przez wiele godzin czuwali i modlili się za papieża czy to w Watykanie, czy w Krakowie pod papieskim oknem, czy gdziekolwiek na świecie.

Kolejne rozdziały opowieści zabierają nas do początków pontyfikatu Jana Pawła II, począwszy od dnia 22 października 1978 roku. Film ukazuje pierwsze podróże papieża, które później stały się nieodzownym elementem jego pontyfikatu. Zobaczymy zatem pielgrzymki do Meksyku, krajów Afryki, Indii - gdzie Ojciec Święty spotyka się z Matką Teresą z Kalkuty, a przede wszystkim Polski. Pierwsza pielgrzymka do ojczystego kraju papieża, bardzo ważna dla żyjących w komunistycznym ucisku Polaków, ukazana zostaje z historyczną precyzją. Film doskonale obrazuje, w jaki sposób władza zmuszała media do ukazywania tej wizyty papieża.

Dużo miejsca twórcy poświęcili na szczegółową rekonstrukcję wydarzeń z 13 maja 1981 roku, kiedy to dokonano nieudanego zamachu na Jana Pawła II. W filmie opowiadającym o Papieżu-Polaku nie sposób było uniknąć nawiązań do historycznych wydarzeń, towarzyszących jego długiemu pontyfikatowi. Przypominamy sobie zatem powstanie "Solidarności", śmierć księdza Jerzego Popiełuszki, upadek muru berlińskiego, a także zamach terrorystyczny na World Trade Center. Twórcy zdecydowali się także ukazać cierpienie, które przez wiele lat towarzyszyło papieżowi. Choroba Parkinsona, która z czasem zmieniła całkowicie Ojca Świętego, lecz nie była w stanie przeszkodzić mu w pełnieniu niezwykłej misji, ukazuje osobistą drogę krzyżową papieża. Ostatnimi scenami filmu są te z pogrzebu papieża, które doskonale jeszcze pamiętamy.

Film Giacomo Battiato ukazuje Jana Pawła II jako niezwykle silnego bojownika o pokój i prawa człowieka. Obraz jest także hołdem złożonym niezwykłej i niepowtarzalnej osobowości Karola Wojtyły, który dał się poznać także jako papież, który chce być bliżej człowieka, który zmniejsza dystans i potrafi przemawiać do milionów ludzi na całym świecie. Wzruszenie budzą także wszelkie sceny ukazujące Jana Pawał II jako człowieka niezwykle otwartego i posiadającego wielkie poczucie humoru, którym zjednywał sobie wiernych. Dzięki filmowi Battiato jeszcze raz mamy okazję spojrzeć na tę niezwykłą postać i utrwalić sobie w pamięci obraz wyjątkowego papieża, jakiego nie było nigdy wcześniej i prawdopodobnie już nigdy nie będzie.

Twórcy filmu w czasie prac nad scenariuszem współpracowali z osobami blisko związanymi z papieżem. Jednym z konsultantów był Robert Tucci, który przez wiele lat zajmował się organizowaniem podróży Jana Pawła II. Dzięki radom pochodzącym od papieskich współpracowników obraz nabiera szczególnej wartości.

W postać Jana Pawła II z powodzeniem ponownie wcielił się Piotr Adamczyk. Jego kreacja spotkała się z dużym uznaniem ze strony krytyków i widzów. Podczas konferencji prasowej, towarzyszącej polskiej kinowej premierze filmu aktor ze wzruszeniem wspominał trwającą 3 lat pracę nad filmem: "Przez te 3 lata to była mnogość emocji, mnogość doświadczeń - nie tylko zawodowych, ale tak naprawdę w większości i w ważności - ludzkich. Mieliśmy okazję poznać przyjaciół Karola Wojtyły i w jakiś sposób się z nimi zaprzyjaźnić. Takie kontakty i doświadczenia zmieniają ludzi. To nie była praca aktorska. Ze względu na temat filmu i ze względu na osobowość, której dotykaliśmy była to praca specjalna" - powiedział Adamczyk.

Oprac. redakcja.film.interia.pl

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy