Reklama

"Karol - człowiek, który został Papieżem": SŁOWO OD REŻYSERA

“Czyż życie jest jak fala podziwu, fala wyższa niż śmierć?”

- Karol Wojtyła, Pieśń o Bogu ukrytym I, 10

Gdy Pietro Valsecchi zaproponował mi nakręcenie filmu o Karolu Wojtyle, pomyślałem, że to przedsięwzięcie bardzo ryzykowne, wręcz niemożliwe – ze względu na format tej postaci, jej historyczne znaczenie jak i jej wymiar czysto ludzki. Już samo podjęcie tematu stanowi ogromne ryzyko: to nie może być hagiografia, ale opowieść o ludzkim losie. Jak trudno przełożyć ludzkie życie na film, a tu mamy przypadek biografii, która równa się wielu filmom.

Reklama

Tym nie mniej zacząłem szukać wiadomości o młodym Wojtyle, czytałem książki o nim, poczynając od “Opowieści o Karolu” Gian Franco Svidercoschi’ego oraz jego wspomnienia. Ostatecznie zdecydowałem się podjąć wyzwanie – nakręcić film o polskim Wojtyle, jego młodości, czasach szkolnych i studenckich, historię nie Papieża, ale historię człowieka, który został Papieżem.

Wydarzenia i postaci przedstawione na ekranie są prawdziwe, jednak pozwoliłem sobie je udramatyzować, przełożyć rzeczywistość na emocje i symbole. Transponując czyjąś biografię w film, nie można być zbyt dosłownym. To nie może być relacja z udokumentowanych wypadków, ale raczej przekaz namiętności, podkreślenie symboliki zdarzeń i postaci, które zaważyły na życiu, o którym się opowiada. Mając świadomość wielkości swego bohatera, do pracy przystąpiłem z całą pokorą, jaka wzrastała we mnie w trakcie poznawania życia przyszłego Papieża, nierozerwalnie związanego z historią Polski.

Historia, jaką opowiadam w filmie, rozpoczyna się w Krakowie we wrześniu 1939 roku, w chwili hitlerowskiej napaści na Polskę. Karol Wojtyła studiuje filologię i filozofię, marząc, by zostać aktorem i dramaturgiem. Jest młody, inteligentny, przystojny i wysportowany. W dzieciństwie stracił matkę i brata, wkrótce straci ojca, do którego jest bardzo przywiązany.

Przeżycie tamtego piekła, przetrzymanie wojny i okupacji, świadomość wojennych tragedii i krwawa ofiara tak wielu przyjaciół prowadzi Karola do szukania światła wśród ciemności zła i przemocy. “Światło z ciemności...” jak powiada duchowy doradca Karola, święty Jan od Krzyża. Jest to światło, które ukazuje głęboką rację nadziei i wiary. “Wiara... jest nocą ciemną. Wiara pozostaje w ciemności... w głębokościach człowieka, tam gdzie ukryta jest tajemnica Boga i miłości.”

Wkrótce po ukończeniu 20. roku życia Karol Wojtyła zmienia swe marzenia i plany życiowe: zostaje księdzem, by poświęcić życie obronie świętej godności każdej istoty ludzkiej. W jednym ze swych wierszy wyjawia:

“Aż dotąd doszedł Bóg i zatrzymał się krok od nicości,

Tak blisko naszych oczu.”

W drugiej części filmu ksiądz Karol Wojtyła (który zostanie biskupem, arcybiskupem i wreszcie kardynałem w „swoim” Krakowie) przeciwstawia się siłom komunistycznym. Uczestniczy w owej wojnie bez dział, wojnie o idee i zasady: o wolność religijną, wolność kultury i zwyczajnie – wolność jako podstawowe prawo człowieka. Także o godność pracy, zwłaszcza godność robotnika. O szacunek dla każdej istoty ludzkiej, o szacunek, który jest podstawą cywilizowanego życia. I o miłość, tę wyjątkową wartość, która nadaje sens życiu. Bo, jak sam pisze w „Pieśni o Bogu ukrytym”:

“Miłość mi wszystko wyjaśniła,

miłość mi wszystko rozwiązała –

dlatego uwielbiam tę Miłość,

gdziekolwiek by przebywała.”

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy