Reklama

"Jako w piekle, tak i na Ziemi": L'EMPIRE DE LA MORT: KRÓTKA HISTORIA KATAKUMB

Paryskie Katakumby tworzą rozległy labirynt ludzkich szkieletów, klaustrofobicznych tuneli i nieskończonej ciemności, a zakopanych jest w nich więcej ciał niż ludzi żyjących obecnie na powierzchni miasta. Katakumby odzwierciedlają pierwotne, głęboko osadzone fobie: strach przed ciemnością, samotnością, zamkniętymi przestrzeniami.

Ten do końca nie zbadany system tuneli zawsze fascynował historyków, badaczy i powieściopisarzy, którzy zadawali sobie pytania o to, jakie skarby i ślady okrucieństwa może on w sobie kryć.

Na głębokości blisko pięciu pięter leżą szczątki ponad sześciu milionów ludzi - dwa razy więcej niż mieszkańców Paryża, a zwiedzających Katakumby wita napis "Arr?te! C'est ici l'empire de la mort" (Zatrzymaj się! Oto jest imperium śmierci).

Reklama

Już w 17. wieku, kiedy zaludnienie Paryża gwałtownie rosło, na cmentarzach zaczynało brakować miejsca na pochówek. Były tak przeludnione, że ciała pozostawały nie zakopane i wydawały się powstawać z grobów. Przez lata, pechowi mieszkańcy Les Halles - miasta sąsiadującego z najstarszym i największym paryskim cmentarzem - skarżyli się na odór rozkładających się ciał. Na rozwiązanie tego problemu zdecydowano się dopiero w 1780 roku, kiedy na skutek ulewnych deszczy mur otaczający cmentarz Les Innocents runął, a rozkładające się ciała wypłynęły na sąsiadujące z nim tereny. Wkrótce potem król Ludwik XVI zadecydował o przeniesieniu ciał do podziemi Paryża. Przeniesienie sześciu milionów ciał - niektóre z nich miały ponad 1 200 lat - zajęło 12 lat. Podczas Rewolucji Francuskiej ciała grzebano już bezpośrednio w Katakumbach, jednak praktyki tej zaprzestano w 1860 roku.

Chociaż labirynty i tunele Katakumb rozciągają się na przestrzeni 180 mil pod ulicami Paryża, tylko niewielka ich część (około jednej mili) została udostępniona dla zwiedzających. Większość z nich jest zamknięta za względu na zbyt duże zagrożenie. Jednak dla niektórych z miejskich odkrywców, właśnie to stanowi cały ich urok.

Tak naprawdę w przypadku tego miasta śmierci trudniej wyobrazić sobie lokację bliższą piekłu. To ikoniczne miejsce jest tak złowrogie, że w większości pozostało nieodkryte. Aż do teraz...

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy