"Jackpot": OŚWIADCZENIE REŻYSERA
"Jackpot" traktuje przede wszystkim o chciwości. Chciwość jest przerażająca i wydobywa z ludzi to, co w nich najgorsze, ale może też być szalenie zabawna. "Jackpot" próbuje zbadać oba te światy. Wychodząc od czystej komedii, tym razem chciałem pogrzebać w czymś odmiennym niż dotychczas. Ze względu na możliwość pracy z materiałem Jo Nesb? owo "coś odmiennego" narzucało się samo przez się: zbrodnia. A jeśli zbrodnia, to... W końcu mogłem się zagłębić w moje ulubione filmy z lat dziewięćdziesiątych. Inspiracje naprawdę nietrudno dostrzec, ale uwaga: też jestem chciwy. Więc pomyślałem: może nakręcę komedię o zbrodni? Być może. Robiąc swój film, nie myślałem tak bardzo o gatunku. Zawsze jednak wiedziałem, że chcę zrobić coś, co sprawi, że ciągle będę musiał próbować znaleźć równowagę. Równowagę pomiędzy komedią i bezkompromisową zbrodnią, mrokiem i ciepłem, postaciami i fabułą, mądrością i głupotą, przerażeniem i śmiechem. Przypuszczam, że "Jackpot" jest filmem, który chciałem zrobić w latach 90., ale nie umiałem.
Magnus Martens, reżyser