W świecie Marvela wszystkie zdarzenia w poszczególnych produkcjach mają bezpośredni wpływ i przełożenie na to, co będzie się dziać w filmach i komiksach w przyszłości. Tony Stark ma już za sobą wszystkie zdarzenia i przeciwności, którym musiał stawić czoło w "Avengers", ale nadal boryka się z problemem braku równowagi w życiu osobistym.
"Chociaż cały świat zna i uwielbia Tony'ego Starka, on nadal mozolnie uczy się rozpoznawać granicę pomiędzy Iron Manem a swoim własnym życiem, przez co coraz bardziej uzależnia się od sprzętu superbohatera" - wyjaśnia producent wykonawczy Stephen Broussard. "Te przedmioty stały się tak ważnym elementem jego życia, że wpływają nawet na relacje z najbliższymi mu osobami: Pepper Potts, Rhodeyem i Happy Hoganem".
"Jak sprawić, by publiczność identyfikowała się z miliarderem, wynalazcą i playboyem i kibicowała mu?" - pyta producent Kevin Feige. "Można na przykład obsadzić w takiej roli Roberta Downey'a Jr., dzięki któremu Tony Stark jest tak lubianym i cenionym bohaterem. Można też daną postać pozbawić wszystkiego, co posiada. Wtedy widzowie zaczynają jej kibicować".
Jest jedna osoba, która bez względu na wszystko będzie zawsze stała po stronie Tony'ego. Jest to prezes Stark Enterprises i jego życiowa partnerka Pepper Potts. W tę rolę ponownie wcieliła się zdobywczyni Oscara® Gwyneth Paltrow.
"W tej części Tony i Pepper tworzą już związek" - opowiada Gwyneth Paltrow. "Ona przeprowadziła się do jego domu w Malibu, mieszkają razem i ich relacje się ustabilizowały. Nie są to więc takie nieśmiałe podchody, jak w dwóch pierwszych produkcjach. Bardzo podoba mi się pomysł ewolucji związku na przestrzeni kilku filmów. Zawsze mi się świetnie pracowało z Robertem, więc cieszę się, że relacje między naszymi postaciami weszły na nowy poziom. Cały czas przekomarzają się dla żartu, ale ich relacje okrzepły".
Kevin Feige dodaje: "W filmie jest kilka scen przedstawiających zabawny sposób, w jaki Pepper i Tony okazują sobie uczucia. Było dla nas bardzo ważne, aby relacje Tony'ego i Pepper rozwijały się na przestrzeni wszystkich czterech filmów, łącznie z Avengers. W najnowszej produkcji zobaczymy bardzo piękną kulminację związku tej pary".
"Tony Stark to jedyny superbohater, któremu udaje się utrzymać związek z jedną kobietą nie zakończony całkowitą katastrofą" - konkluduje Robert Downey Jr. "Jest on prawdziwy i wydaje mi się, że właśnie dzięki temu film jest cały czas ciekawy dla Gwyneth. Tym razem postanowiliśmy zmierzyć się z tą kwestią i w związku z tym rola mojej ekranowej partnerki rozwija się niezwykle interesująco".
Pepper jest najważniejszą kobietą w życiu Tony'ego, natomiast pułkownik James Rhodes (Rhodey) pozostaje jego najlepszym przyjacielem i największym sprzymierzeńcem. Jak wyjaśnia producent wykonawczy Stephen Broussard: "We wszystkich filmach o Iron Manie Rhodey był zawsze sumieniem Tony'ego. To on ostrzegał go i zawsze był na miejscu, kiedy potrzebne było wsparcie. W filmie Iron Man 3 zobaczymy pełniejszy obraz ich przyjaźni i przekonamy się, dlaczego przetrwała ona tak długo. Dzięki temu film zyskał nową dynamikę filmu sensacyjnego opowiadającego o przygodach nie jednego, ale dwóch bohaterów".
Nominowany do Oscara® aktor Don Cheadle wcielający się w rolę przyjaciela Tony'ego Starka tak opowiada o granym przez siebie bohaterze: "Uwielbiam grać w filmach sensacyjnych, gdzie wiele się dzieje, ale w tym przypadku dodatkowo wnikamy głębiej w stosunki pomiędzy Tony'm i Rhodeyem, a dzięki temu dowiadujemy się co nieco, o tym kim oni są naprawdę. Iron Man 3 pokazuje, jak stawiają czoła najróżniejszym wyzwaniom".
Jak mówi Robert Downey Jr. "Bardzo chcieliśmy uczynić postać Rhodeya bardziej dynamiczną, wyposażyć go we własną zbroję lub broń oraz brawurę i umiejętność ciętej riposty dorównującą Tony'emu. Myślę, że Shane i Drew świetnie wpisali to w scenariusz, a Don zdołał wydobyć tę postać z cienia i potraktował dość niekonwencjonalnie".
Ponieważ jedną z głównych osi tej produkcji jest opowieść przedstawiona w serii "Extremis", do filmowego świata Iron Mana wkracza kilka nowych postaci. Należy do nich przede wszystkim Aldrich Killian, założyciel eksperckiej organizacji AIM, w którego wcielił się Guy Pearce.
Producent Kevin Feige ujawnia: "Jesteśmy fanami Guya Pearce'a od lat i próbowaliśmy zaangażować go niemal do każdego filmu, który do tej pory zrobiliśmy. W komiksie Aldrich Killian jest jedną z postaci mających mniejsze znaczenie, natomiast do celów filmu jego rolę powiększyliśmy. W opowieściach o Iron Manie zawsze umieszczamy postaci będące odzwierciedleniem pewnych aspektów osobowości Tony'ego Starka. Killian chce pójść w jego ślady jako genialny wynalazca i wiodący przemysłowiec".
"Kilian to ciekawa postać, ponieważ przyszedł na świat niepełnosprawny fizycznie" - mówi Guy Pearce. "Nigdy jednak nie pogodził się z tymi ograniczeniami i poświęcił większość życia starając się je przezwyciężyć. Jego nieustępliwość i ślepa determinacja w walce o lepsze życie postrzegana jest przez niektórych jako irytująca, a on sam często wydaje się grubiański. Tak naprawdę, on po prostu nie chce grać kartami, które rozdało mu życie, a ponieważ jest bardzo inteligentny, powoduje nim niezwykle silne dążenie do zmiany swojego położenia".
Kolejną nową postacią zaplątaną w sieć Aldricha Killiana jest Maya Hansen, której rolę odtwarza Rebecca Hall. Maya jest genialnym naukowcem, której odkrycia i wynalazki są niezwykle ważne dla Killiana i jego organizacji.
Jak wyjaśnia Rebecca Hall: "Maya Hansen jest niezwykle bystrym naukowcem. Można by nawet stwierdzić, że jest geniuszem, a niektóre z opracowanych przez nią przełomowych technologii stanowią główny element całej opowieści".
Producent Kevin Feige twierdzi, że zaangażowanie tak utalentowanej aktorki, jak Hall było niezbędne do przedstawienia tej skomplikowanej postaci. "Widzieliśmy jej wspaniałe występy w Vicky Cristina Barcelona Woody'ego Allena i w Mieście złodziei. Rebecca Hall to obecnie jedna z najlepszych aktorek. Obsadzanie ról w naszych filmach jest zawsze trudne, ponieważ musimy wyszukiwać wielkich aktorów, którzy będą gotowi pracować w grupie innych wybitnych artystów. Rebecca świetnie ukazała złożoność i patos swojej postaci".
Przyjacielem, którego Tony zawsze darzył bezgranicznym zaufaniem jest jego wieloletni szofer i ochroniarz Happy Hogan. W tej roli zobaczymy Jona Favreau. Aktor wyjaśnia, jak relacje jego postaci z Tonym Starkiem ewoluowały na przestrzeni filmów z Iron Manem: "Po raz ostatni widzieliśmy Hogana w filmie Iron Man 2 w roli pomocnika Pepper. Nie był już prawą ręką Tony'ego. To poważna zmiana ich relacji, ponieważ kiedyś byli nierozłączni. Zanim Tony został Iron Manem, był po prostu bogatym dzieciakiem, który wprawdzie wykazywał się inteligencją, ale to Happy organizował mu życie i dbał o jego bezpieczeństwo. Ale od kiedy został superbohaterem, ochroniarz nie był mu już potrzebny. Tony potrafi budować roboty zdolne wykonać każde zadanie, a za ochronę służy mu zbroja, więc stanowisko, które było dumą Hogana nie jest już potrzebne".
Tradycją filmów studia Marvel jest budowanie dużego napięcia przed ujawnieniem negatywnego bohatera, tak też jest w "Iron Manie 3". Filmowcy dysponowali ogromnym materiałem źródłowym. Po latach spekulacji, ku radości fanów na całym świecie potwierdzili, że na ekranie pojawi się niezwykle oczekiwana postać Mandaryna.
Jak wyjaśnia producent Louis D'Esposito: "Mandaryn jest bez wątpienia najgroźniejszym przeciwnikiem Tony'ego Starka. Jest to przerażający, współczesny terrorysta. To bardzo fajny i aktualny pomysł, który robi odpowiednie wrażenie. Obsadzając tę rolę poszukiwaliśmy osoby o niejasnym pochodzeniu etnicznym, która jednocześnie byłaby wytrawnym aktorem".
Te wymagania spełnił zdobywca Oscara® Ben Kingsley. Odkrywanie świata Marvela w roli Mandaryna było dla niego całkowicie nowym doświadczeniem.
"Mandaryn chce postawić piramidę społeczną na głowie odwołując się do ikonografii, historii i sprzeczności istniejących w każdym współczesnym cywilizowanym państwie" - wyjaśnia Ben Kingsley. "Bezlitośnie i złośliwie wyszydza je próbując w ten sposób uzasadnić swoje pragnienie zniszczenia naszej cywilizacji, którą uważa za absurdalną. Jego motywacją jest swoiste poczucie sprawiedliwości, a nie chęć czynienia zła. Swoje plany realizuje, odwracając wyznawane przez nas wartości o 180 stopni".
