Reklama

"Hawana, miasto utracone": RYTMY HAWANY- MIASTA UTRACONEGO

Dla Infante i Garcii muzyka była najważniejszym bohaterem filmu. Dlatego piosenki, jakich wysłuchać można na ścieżce dźwiękowej, reprezentują muzykę kubańską z czasów jej największego rozkwitu. Pojawia się tu Beny More, Israel Lopez „Cachao”, Roland Laserie, Bola de Nieve i wielu innych. Ci artyści i stworzone przez nich utwory na pewno znane są doskonale każdemu fanowi muzyki latynoskiej. Ale nawet jeśli się ich wcześniej nie znało, trudno się oprzeć rytmom „Hawany- miasta utraconego”. Można nie rozumieć o czym śpiewają piosenkarze, a jednak w jakiś sposób się to wie.

Reklama

To samo można powiedzieć o rytmach i pieśniach afro-kubańskich w „Hawanie- mieście utraconym”. Są one niezwykle ważną częścią afro-kubańskiego kultu Santeria. Specyficzne rytmy są grane na cześć „orishas” - bóstw, które reprezentują elementy życia, takie jak wojna, nowy początek, w podobny sposób jak reprezentowały je bóstwa greckie czy rzymskie. Garcia wykorzystał elementy kultu Santeria na przykład w scenie ataku na pałac, by podnieść dramatyzm sytuacji i nadać ujęciom specyficzny kubański charakter.

Staranność, z jaką dbali Infante i Garcia o te niezwykle ważne szczegóły związane z Kubą, widoczna jest między innymi w uwadze, jaką poświęcili tańcowi. Przykładem może być tu pokazanie umieszczania na ramieniu tancerza chusteczki, żeby jego partnerka nie pozostawiła na nim śladów szminki czy brylantyny. Jeszcze ważniejsze jest to, jak Garcia filmuje sceny taneczne. Czy jest to pełna dynamiki choreografia w ujęciach w klubie El Tropico, czy solowe sceny baletowe w wykonaniu Loreny Feijoo (Leonela), Garcia zapożycza sposób ich filmowania od takich reżyserów jak Stanley Donen czy Vincente Minelli – pokazuje tancerzy w długich ujęciach. Garcia ma świadomość, że kiedy taniec jest tak doskonały, nie trzeba budować scen z niezliczonych posklejanych krótkich cięć, żeby ujęcia te poruszyły widza. Te tańce są doskonałe same w sobie.

Autorką choreografii do scen baletowych w „Hawanie mieście utaconym” była Lupe Calzadilla. Calzadilla jest matką baletnic Loreny i Lorny Feijoo. Kiedyś sama była tancerką wspaniałego Baletu Narodowego Kuby, a cała rodzina jest jedną z najwspanialszych dynastii baletmistrzów. Jej córka, Lorena, tańczy obecnie w balecie San Francisco, a druga córka, Lorna, jest primabaleriną w Balecie Bostońskim.

Choreografią scen tańca w klubie nocnym El Tropico zajęła się Neri Torres. Dawniej pracowała jako tancerka i choreografka Glorii Estefan. Garcia współpracował z Torres, modyfikując tempo klasycznych piosenek tak, żeby dać choreografce większą swobodę w przygotowywaniu tańców. Sceny taneczne w El Tropico musiały być nie tylko perfekcyjnie opracowane, ale także nakręcone w ciągu zaledwie czterech dni, ponieważ tylko tyle czasu mieli twórcy na zdjęcia w tym miejscu.

Szczególne uznanie należy się też autorowi zdjęć, Emanuelowi Kadoshowi, który przyjechał do Republiki Dominikany nakręcić film bez żadnych wcześniejszych przygotowań. Dodatkowymi trudnościami były bardzo napięty grafik zdjęć - tylko 35 dni - zmienna pogoda na Karaibach i fakt, że większość „Hawany – miasta utraconego” rozgrywa się w plenerach. Mimo tych przeciwieństw, Kadosh stworzył wspaniałą wizualną stronę filmu. Jego oszałamiające zdjęcia przywodzą na myśl najlepsze prace Gordona Willisa i Vittorio Storaro.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Hawana, miasto utracone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy