Reklama

"Harry Potter i komnata tajemnic": MROCZNY NASTRÓJ I KOLOROWE SZATY

Choć w produkcji filmu Harry Potter i komnata tajemnic uczestniczyło wiele osób, biorących udział w realizacji pierwszego filmu, pojawili się także nowi ludzie. Nominowany do Oskara i nagrody BAFTA Roger Pratt (Iris, Czekolada, Koniec romansu) dołączył do filmowców jako kierownik ekipy zdjęciowej. Zastąpił on Johna Seala, który piastował to stanowisko podczas realizacji Kamienia filozoficznego. Nową członkinią zespołu jest także zdobywczyni Oskara, projektantka kostiumów Lindy Hemming (Cztery wesela i pogrzeb, Topsy Turvy, Umrzeć ze śmiechu), która zastąpiła Juliannę Makovsky, nominowaną do Oskara i BAFTY za projekty kostiumów do pierwszego filmu z cyklu.

Reklama

Reżyser Chris Columbus i producent David Heyman zdecydowali się zatrudnić operatora Rogera Pratta, by nadać filmowi Harry Potter i komnata tajemnic mroczniejszy i bardziej zaskakujący charakter, niż miał Kamień filozoficzny. Mówi Columbus – Tym razem chcieliśmy mieć bardziej stonowane oświetlenie, coś bardziej nastrojowego. Kiedy fabuła staje się coraz bardziej mroczna, a Hogwartowi grozi zamknięcie, chcieliśmy, by film stawał się mroczniejszy i straszniejszy, tak by nie było wiadomo, co za chwilę wyskoczy z cienia. Roger zrealizował nasze wizje, jego zasługą jest także doskonały ruch kamery.

- Bardzo nam zależało, by drugi film był równie dobry co pierwszy, a jednocześnie bronił się sam – wyjaśnia Heyman. - Roger nadał Harry’emu Potterowi i komnacie tajemnic mroczniejszy wygląd, który oddaje rozwój fabuły i bohaterów.

Kluczową rolę w stworzeniu wyglądu nowych bohaterów opowieści odegrała projektantka kostiumów Lindy Hemming. – Wiele postaci z filmu ma już ustalony wygląd i garderobę, moim zadaniem było więc stworzenie kostiumów dla Gilderoy’a Lockharta, Lucjusza Malfoy’a, Jęczącej Marty, profesor Sprout, Madam Pince, Madam Pomfrey i pana Weasley’a – mówi Hemming. – Musze jednak także oddać sprawiedliwość swojemu asystentowi, Michaelowi O’Connor, który stworzył kostiumy dla licznych postaci widocznych na ulicy Pokątnej.

Projektowanie wyglądu dandysowatego Gilderoy’a Lockharta było dla Hemming okazją popuszczenia wodzy fantazji. - Lockhart jest wielkim egocentrykiem, jest niesamowicie próżny, jego wygląd i ubrania są dla niego niezwykle wprost ważne – zauważa projektantka. – Podczas gdy większość postaci w filmie jest ubrana w mroczne, przygaszone bądź wyblakłe barwy, Lockhart paraduje w strojach mieniących się zielenią, błękitem, głęboką czerwienią, a nawet złotem.

- Chris Columbus i Lindy dokładnie wiedzieli, jak Lockhart powinien wyglądać, a poprzez tę postać ja chciałem wnieść do filmu trochę koloru – dodaje Branagh. – Chcieliśmy stworzyć hybrydę pomiędzy strojnisiem, a kimś, kto wygląda tak, że na siłę można by go było wcisnąć do Hogwartu. Lockhart puszy się jak kogut, w każdej scenie nosi inny kostium… No I te jego włosy!

Hemming do perfekcji doprowadziła także wygląd garderoby tajemniczego Lucjusza Malfoy’a, granego przez Jasona Isaacsa. – Ponieważ Lucjusz jest bardzo wpływową osobą w rządzie czarodziejów, mieliśmy na początku pomysł, by nosił bardzo oficjalny strój – mówi Isaacs. – Później doszliśmy jednak do wniosku, że Lucjusz to arystokrata, mieszka w wielkim starym domu, a wszystko, co posiada, jest w jego rodzinie od pokoleń. Dlatego jego kostium odzwierciedla ten fakt. Nosi futra, a gałka jego laski jest wyrzeźbiona w kształt niesamowitej głowy węża. Malfoy uważa się za lepszego od wszystkich, nosi się niemal po królewsku.

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy