"Harry Potter i kamień filozoficzny": MIĘDZY CIEMNOŚCIĄ A ŚWIATŁEM
Zanim jeszcze Chris Columbus został oficjalnie zaangażowany jako reżyser filmu, bardzo dobrze zdawał sobie sprawę, że niektórzy kwestionują jego zdolność do pokazania magii i tajemniczości świata Harry`ego Pottera.
- Ludzie pamiętają, że zrobiłem kilka sentymentalnych filmów i prawdopodobnie dlatego uważają, że nie nadaję się do pracy nad Harry`m Potterem - mówi Chris Columbus. - Jednak powinni pamiętać, że jako scenarzysta współtworzyłem Gremliny czy Piramidę strachu. Myślę, że było to dobry trening przed Harry`m Potterem. Chris jest wielkim fanem angielskich filmów z dawnych lat. - Bardzo lubię Davida Leana, komedię Szlachectwo zobowi(zuje, Oto jest głowa zdrajcy a szczególnie Hammer Horror. Te filmy bardzo wpłynęły na kształt moich wczesnych scenariuszy.
Niezastąpionymi partnerami Chrisa byli najlepsi specjaliści i fachowcy o niezwykłej wyobraźni, wśród których znaleźli się: scenograf Stuart Craig, trzykrotnie nagrodzony Oskarem, kostiumolog Judianna Makovsky i autor zdjęć John Seale. - Praca nad tym filmem wymagała ścisłego porozumienia. Bardzo staraliśmy się, by świat Harry`ego Pottera był magiczny i niezwykły, a jednocześnie tak prawdziwy, żeby widzowie uwierzyli, że naprawdę istnieje - mówi reżyser. - Stuart Craig ma zupełnie niezwykłe wyczucie smaku i elegancji - stwierdza Heyman. - Świat Harry`ego Pottera jest niezwykle bogaty plastycznie, a jednocześnie bardzo prosty. Craig`owi znakomicie udało się połączyć te dwa wymiary.
Funkcję operatora producenci zdecydowali się powierzyć Johnowi Seale`owi, który za swoje osiągnięcia był wielokrotnie nominowany do Oskara. - Bardzo nam się podobały zdjęcia Johna do Stowarzyszeniu umarłych poetów i Świadek. Byliśmy pewni, że John najlepiej pokaże świat Harry`ego Pottera. - mówi David Heyman. - Współpraca Seale`a i Craiga układała się fantastycznie, co dało świetne efekty podczas tworzenia Hogwartu. Craig uważał, że światło powinno być słabe i miękkie, ledwo zauważalne, ponieważ w Hogwarcie nie ma sztucznego światła. John również był na to bardzo wyczulony i użył do oświetlenia wnętrz pochodni i świec.
Bardzo ważną osobą na planie była Judianna Makovsky, autorka kostiumów. - Szukaliśmy kogoś, kto wprowadzi do filmu odrobinę szaleństwa i ekscentryzmu. Judianna znakomicie się spisała: dla Pani Hooch, instruktorki latania, wymyśliła klasyczną profesorską togę, którą pocięła w taki sposób, że poruszająca się w niej postać przypomina ptaka.
MAGIA
- Praca nad Harry`m Potterem była punktem zwrotnym w mojej karierze - mówi reżyser. - Miałem okazję współpracować z prawdziwymi artystami i profesjonalistami, którzy nie szczędzili swojego talentu i wysiłków. Moim największym pragnieniem było zrobienie filmu, który podobałby się każdemu wielbicielowi Harry`ego Pottera. Filmu, który byłby wyraźnie nasycony duchem powieści. Zależało mi, by nie uronić niczego z tajemnicy, magii i wyjątkowości postaci - podsumowuje Chris Columbus.