"Habemus papam - mamy papieża": PRASA O FILMIE
Wciąż jestem pod wrażeniem "Habemus Papam - mamy papieża" i oczyszczającym wpływem tego dzieła.
Tadeusz Sobolewski, "Gazeta Wyborcza"
Moretti próbuje namówić widzów do wyrwania się z kolein rutyny i do próby otwarcia na drugiego człowieka. Czy można sobie wyobrazić równie chrześcijańskie przesłanie?
Krzysztof Kwiatkowski, "Newsweek"
Realizm miesza się z groteską, a komedia przechodzi w dramat. Włosi potrafią śmiać się z sacrum, a pod ironią ukrywają poważne pytania o kondycje człowieka, wiary, świata. Ten obraz wątpiącego, ludzkiego Kościoła, na pierwszy rzut oka obrazoburczy, nie uraża uczuć wierzących. A wielu stanie się bliski.
Barbara Hollender, "Rzeczpospolita"
Dzięki subtelnej ironii i pomysłowości, film Morettiego wzrusza, a jednocześnie zasmuca, dotykając problemów wiary w sposób głębszy niż nie jeden film traktujący tematykę religijną na poważnie.
"Habemus Papam- mamy papieża" to film wyjątkowo inteligentny, nieposiadający z góry założonej tezy. (...).
Po pokazie dla dziennikarzy w Mediolanie, na sali panuje ogromne poruszenie i wzruszenie. (...).
Natalia Aspesi, "La Repubblica"
Fantastyczny film, prawie cud: wzbudzając śmiech i równocześnie oddając uroczysty charakter rytuału mającego szczególne znaczenie dla milionów ludzi, Morettiemu udało się pokazać kulisy Konklawe.
Alberto Crespi, "L'Unit?"
Twórcy "Habemus Papam - mamy papieża" mogą być naprawdę dumni... Jest to dzieło odważne, ale też udane i oryginalne [...].
Silvio Danese, "Quotidiano Nazionale"
Doskonały film "Habemus Papam - mamy papieża" to komedia opowiadająca równolegle historie opornego papieża i zbyt pewnego siebie psychoanalityka.
Claudia Morgoglione, "Repubblica"
Nanni Moretti, dojrzały filmowiec o charakterystycznym ironicznym spojrzeniu na życie, tym razem pozwala sobie "wetknąć nos" do Watykanu i przedstawić jego mieszkańców jako zwykłych ludzi.
www.cinemadelsilecio.it