Reklama

"Grawitacja": DŹWIĘK I MUZYKA

W przypadku filmu, którego akcja rozgrywa się w świecie ciszy, dźwięk stał się dla filmowców jednym z najbardziej wymagających elementów do zaprojektowania. "W przestrzeni kosmicznej dźwięk się nie rozchodzi, dlatego chcieliśmy to uszanować na tyle, na ile było to możliwe. Są pewne bezdźwięczne sekwencje, jednak w całym filmie zdecydowaliśmy się pozostawić dźwięk, bo w przeciwnym wypadku widzowie by się do niego zrazili" - przyznaje Cuarón.

Cuarón oraz montażysta i realizator dźwięku Glenn Freemantle zastosowali podejście mające na celu skorelowanie dźwięku z dotykiem. "Jedna z koncepcji dźwięku opiera się na założeniu, że dźwięk przemieszcza się za pośrednictwem wibracji. Kiedy czegoś dotykamy, przedmiot rezonuje poprzez wewnętrzne połączenie. Dlatego też, kiedy Ryan dotyka lub uderza w różne przedmioty, słychać dźwięk, który rozchodzi się poprzez nią" - wyjaśnia Freemantle.

Reklama

Gwałtownie zapadająca cisza stanowi również integralną część udźwiękowienia filmu. Cuarón uważnie wybrał te momenty, niespodziewanie odcinając to słuchowe źródło kontaktu ze światem, aby przypomnieć widzom, że bohaterowie filmu znajdują się w próżni, gdzie nie ma nic, co podtrzymywałoby życie.

Cuarón wykorzystał także muzykę po to, aby, jak sam mówi: "pełniła rolę dźwięku lub dawała tonalne wrażenie dźwięku".

Kompozytor Steven Price ściśle współpracował z Glennem, aby odpowiednio rozłożyć te dwa elementy. "Świetnie mi się pracowało z Glennem i jego zespołem. Wykorzystywali wibracje i niskie częstotliwości, aby w subtelny sposób podbudować akcję, tak więc można wyczuć uderzenia, nie słysząc ich w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Chciałem osiągnąć taki efekt w inny sposób, wykorzystując do tego celu muzykę" - mówi Price.

Chciałem, żeby muzyka tworzyła pewną warstwę, zacierała granicę między muzyką a dźwiękiem, więc powiedziałem Steve'owi, że nie chcę słyszeć żadnej perkusji. To stanowiło dla niego wyzwanie, ponieważ musiał napisać muzykę do całej akcji i punktów kulminacyjnych, nie używając jednej z podstawowych grup instrumentów, które wykorzystałby w normalnych okolicznościach na tradycyjnej ścieżce dźwiękowej do filmu akcji. Zaczął łączyć więcej elektroniki z instrumentami akustycznymi, aby wywołać pulsowanie zamiast perkusji. Kiedy już wpadł na pomysł, reszta poszła gładko" - zapewnia Cuarón.

"W tym przypadku chodziło o zbudowanie głębi w muzyce bez standardowego udziału orkiestry" - dodaje Price. "Dzięki temu mogłem spróbować wszystkiego i stworzyć własną wersję akcji i emocji pokazywanych na ekranie. Wspaniałą cechą Alfonsa jest jego dążenie do sięgania coraz dalej,

co w rezultacie inspiruje cię do spróbowania czegoś nowego, o czym nigdy byś nie pomyślał".

"To film tworzony pod kierunkiem wyśmienitego reżysera ze wspaniałą aktorką w roli głównej. Zawiera wątki, które są niewiarygodnie głębokie w porównaniu z tym, czego można by się spodziewać po "filmie o kosmosie". Opowiada o pogodzeniu się ze swoją śmiercią... albo z własnym życiem. Wydaje mi się, że stanie się tematem wielu dyskusji" - mówi George Clooney.

"Rozpoczynając pracę nad tym filmem, nie zdawałam sobie sprawy z tego, do czego jestem zdolna fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. To doświadczenie odmieniło moje ciało, mój umysł i sposób patrzenia na świat. Mam nadzieję, że ludzie, którzy wezmą udział w tej niesamowitej podróży, również wyjdą z kina z poczuciem, że coś się zmieniło" - opowiada Sandra Bullock.

"Grawitacja jest prawdopodobnie najbardziej wymagającym projektem, w jakim do tej pory brałem udział" - mówi David Heyman. "Ten film dotyka wielu różnych problemów i wszyscy dali z siebie to, co najlepsze, aby osiągnąć coś wyjątkowego. To piękny obraz nakręcony w elegancki sposób, którego złożoność i kompleksowość wykonania była dla wszystkich testem granic własnych możliwości. Jednak tego nie widać na ekranie".

"To była współpraca na najwyższym poziomie. Ten film stanowi kombinację wielu różnych elementów obrazu, dźwięku i fenomenalnej gry aktorskiej. Chcemy, aby widzowie wzięli udział w tej podróży razem z nami... Aby razem z nami bezwładnie dryfowali w zachwycającej, a zarazem przerażającej przestrzeni kosmicznej" - kończy Alfonso Cuarón.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Grawitacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy