Reklama

"Gnomeo i Julia 3D": TWÓRCY

KELLY ASBURY - scenariusz i reżyseria.

Jest autorem reżyserii do nominowanych do Oscara filmów Shrek 2 (2004) i Mustang z Dzikiej Doliny (2002). W czasie swojej 27-letniej kariery jako autor animacji, Asbury pełnił wiele ról w działach kreatywnych najpopularniejszych hollywoodzkich filmów animowanych, w tym Shreku (2001), Toy Story (1995), Miasteczku Halloween Tima Burtona (1993), Pięknej i Bestii (1992) i Małej syrence (1989).

Asbury podkładał też głos pod wiele różnych postaci z "Gnomea i Julii" oraz "Shreka 2."

Reklama

Jest on ponadto cenionym autorem i ilustratorem kilku wydanych książek dla dzieci. Napisał także i opracował niekonwencjonalną książkę z gatunku literatury faktu "Dummy Days: America's Favorite Ventriloquists from Radio and Early TV" (Angel City Press, 2003).

ELTON JOHN, BERNIE TAUPIN

Legendarny duet trafia we właściwą nutę z piosenkami do filmu; James Newton Howard i Chris Bacon komponują ścieżkę dźwiękową.

"Romeo i Julia to jedna z najwspanialszych historii miłosnych wszech czasów" mówi Elton John, producent wykonawczy i autor muzyki do Gnomea i Julii. "A krasnale ogrodowe w wielu miejscach na świecie cieszą się ogromną popularnością. Pomyśleliśmy, że to może być doskonały pomysł".

Elton John, wokalista, autor piosenek, muzyk i filantrop, połączył siły z wieloletnim współpracownikiem Berniem Taupinem i wspólnie stworzyli ścieżkę dźwiękową do filmu. "Jedyne, co mogę powiedzieć o soundtracku, to że musiałem wydobyć z siebie wszelkie ciągotki do muzyki popularnej, wciąż kryjące się w moim zdecydowanie anty-popowym mózgu", mówi Taupin. "Dodajmy do tego melodię z jakiegoś starego kawałka Beatlesów, powiedzmy z czasów albumu 'Magical Mystery Tour' i voila, mamy dobry punkt wyjściowy. Gnomy są bardzo popowe, nieprawdaż? Barwne, dynamiczne, w stylu ABBA, więc wydawało mi się naturalne, że do ich postaci będą pasowały takie właśnie piosenki. Chyba po prostu włożyłem mój spiczasty kapelusz i pomaszerowałem do ogrodu".

"Elton John i Bernie Taupin są genialni" mówi reżyser Kelly Asbury. "Są autorami niestarzejących się klasyków. A możliwość wykorzystania ich w fabule filmu była po prostu fantastyczna."

Te krasnale nie śpiewają, mówi reżyser. "Nie chcieliśmy, żeby to był tradycyjny musical. Niemniej jednak piosenki wykorzystane w filmie pomagają scalić poszczególne wątki."

Producent Steve Hamilton Shaw dodaje, "Piosenki są świetne. Ogólnie rzecz biorąc muzyka ma zasadnicze znaczenie nie tylko dla podkreślenia aspektu komediowego, ale też emocji leżących u podstaw całej historii. A ten film charakteryzuje głębia uczuciowa i mocno zarysowane postaci."

Duet John-Taupin napisał nową muzykę do filmu, w tym "Hello Hello", piosenkę ilustrującą chwilę której Gnomeo poznaje Julię i zakochuje się w niej. "To nasza piosenka o miłości od pierwszego wejrzenia" przyznaje Asbury.

Na przeciwległym krańcu skali znajduje się 'Love Builds a Garden'. Jak wyjaśnia Asbury, 'Love Builds a Garden' to piosenka przybliżająca historię Faflaminga, która pozwala Gnomeo i Julii lepiej zrozumieć pojęcia nienawiści i miłości oraz potęgi miłości."

"Uważam, że 'Love Builds a Garden' to najlepsza piosenka w filmie" twierdzi Elton John. "Flaming wyjaśnia im, że chociaż jego ogród jest zarośnięty, swego czasu bujnie rozkwitał, ponieważ dwie osoby, które w nim mieszkały, kochały się. Gdy przestały się kochać, ogród umarł. Jednak miłość znów może go ożywić."

Gnomeo i Julia pozwala również spojrzeć świeżym okiem na piosenkę 'Crocodile Rock', w wykonaniu Nelly Furtado, z udziałem Eltona Johna. Znalazły się w nim też klasyczne nagrania artysty, między innymi 'Saturday Night's Alright For Fighting', 'Don't Go Breaking My Heart' z Kiki Dee i 'Your Song'.

"Każdy znajdzie w nim coś dla siebie" mówi o filmie Elton John. "Jest też bardzo zabawny, a ponieważ dużo w nim potocznej angielszczyzny, mogliśmy sprawić, że będzie jeszcze śmieszniejszy."

James Newton Howard połączył siły z Chrisem Baconem, by napisać ścieżkę dźwiękową do filmu. Howard, kompozytor z wieloletnim doświadczeniem, który pracował, między innymi przy Michaelu Claytonie, Ściganym, Księciu przypływów i Mój chłopak się żeni wziął Bacona pod swoje skrzydła sześć lat temu i przyglądał się, jak jego podopieczny wyrabia sobie nazwisko w takich filmach jak Małpy w kosmosie" i Waking Sleeping Beauty.

"James Newton Howard jest legendarnym kompozytorem i muzykiem, wielokrotnie nominowanym do Nagrody Akademii" mówi Asbury. "Co więcej, należał do oryginalnego składu zespołu Eltona Johna, więc od początku wiele ich łączyło. Był doskonałym wyborem, jako autor ścieżki dźwiękowej do tego filmu."

"Eltonowi bardzo trudno jest odmówić" przyznaje Howard, "zresztą wcale nie miałem takiego zamiaru. Pracujemy razem od połowy lat siedemdziesiątych."

Kompozytorzy wykorzystali kultowe melodie duetu Elton John-Bernie Taupin, jak 'Tiny Dancer', 'Rocket Man', 'Bennie and The Jets' i 'I'm Still Standing' oraz wiele innych, a nawet poprosili Johna żeby wykonał rock-and-rollowe fragmenty soundtracku, co zdaniem Bacona dodało - autentyczności

wykorzystanej muzyce ich autorstwa.

Kompozytorzy, którym przydzielono zadanie harmonijnego połączenia klasycznego rock-and-rolla z poważnym brzmieniem orkiestrowym, tak by muzyka stanowiła dopełnienie żartobliwej opowieści o ogrodowych krasnalach - pełnej humoru, emocji i intensywnych przeżyć - nie zawiedli oczekiwań.

Howard twierdzi, że do tego filmu podszedł tak samo jak do wszystkich innych. "Zabrałem się do niego tak, jak zrobiłbym to w przypadku każdego innego filmu- bez względu na to, czy byłby to film animowany, kino akcji, czy grałyby w nim krasnale czy dinozaury" mówi ten doświadczony kompozytor. "W ścieżce dźwiękowej do filmu ważne jest, żeby podkreślała emocje, fabułę i potęgowała przeżycia. Wyzwaniem staje się znalezienie takiego brzmienia, które będzie unikalne dla filmu. W Gnomeo i Julii jest kilka prawdziwie poruszających scen, chociaż mamy tu do czynienia z krasnalami ogrodowymi. Jest to ponadczasowa opowieść. Zabawna, prześmiewcza i wzruszająca.

Bacon dodaje, "Wiedzieliśmy, że ścieżka dźwiękowa musi być lekka, ale bez przesady, o odpowiedniej sile ciężkości, lecz niezbyt przytłaczająca. Ostatecznie nagrywaliśmy z udziałem dużej orkiestry, ponieważ daje to największe pole manewru przy kreowaniu różnych nastrojów i emocji oraz zapewnia właściwą równowagę i kontrast we fragmentach, w których głównymi instrumentami były gitary i perkusja.

"Historia opowiadana jest przy pomocy muzyki" mówi Asbury, "a zatem w filmie znalazły się ukłony w stronę piosenek Eltona Johna oraz nowa, dynamiczna ścieżka dźwiękowa, którą kompozytorzy stworzyli, cudownie łącząc te dwa muzyczne światy. Widz usłyszy zarówno muzykę w wykonaniu zespołu jak i orkiestry i trzeba przyznać, że została napisana z dużą dawką artyzmu. Dzięki temu dowcipy są śmieszniejsze, a sceny dramatyczne bardziej przejmujące. I to właśnie zapewnia dobra ścieżka dźwiękowa. A jeśli chodzi o Jamesa Newtona Howarda- po prostu nie można trafić lepiej."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Gnomeo i Julia 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy