Reklama

"Głosy z głębin (IMAX 3D)": O PRODUKCJI

Wizyta z 1995 roku na słynnym transatlantyku, z której materiał włączył Cameron do nagrodzonego Oscarem filmu z 1997 roku - „Titanic”, głęboko poruszyła reżysera. Zapragnął on przybliżyć to doświadczenie widzom całego świata.

„Kiedy po raz pierwszy ujrzałem Titanica, byłem tak wstrząśnięty tą wizytą, że nie mogłem się skupić na niczym innym. Rozmyślałem o tym przez kilka lat i doszedłem do wniosku, że jeśli mam tam wrócić, to tylko w konkretnym celu. Tym celem miało być nakręcenie najpiękniejszych zdjęć i jak najdokładniejsze spenetrowanie tego statku”.

Reklama

Cameron zdawał sobie sprawę, że zbadanie pełnych przepychu wnętrz wymagać będzie zastosowania najnowocześniejszej techniki, przekraczającej możliwości kamer i zdalnie sterowanych maszyn, którymi dysponował sześć lat wcześniej. „Musiałem tam wrócić i zrobić to, co mi się nie udało w 1995 roku ”, mówi reżyser.

Titanic niszczeje, więc trzeba się było spieszyć. Formacje mikroorganizmów żywiących się stalą i żelazem trawią konstrukcję statku warstwa po warstwie. Porównując stan obecny ze zdjęciami wykonanymi tuż po odkryciu wraku w 1985 roku, naukowcy przewidują, że wręgi statku zawalą się w ciągu najbliższych dwudziestu, trzydziestu lat. Niektórzy obserwatorzy uważają, że za niecałe sto lat wrak Titanica utraci kształt statku. Dlatego Cameron postanowił, że wyprawa filmowa musi wyruszyć natychmiast, by uwiecznić obecny wygląd Titanica. Pod koniec lata 2001 roku reżyser i jego starannie dobrany zespół badaczy, naukowców, artystów i historyków wyruszył na północny Atlantyk.

Według Camerona, trójwymiarowa kamera doskonale przysłużyła się tej wyprawie.

„Podwodna rzeczywistość i trójwymiarowa technologia są dla siebie stworzone", mówi reżyser.

"To był świetny wybór. Dzięki obrazowi 3D masz wrażenie, że naprawdę tam jesteś. Chciałem, by widzowie doświadczyli tego, co odmieniło moje życie, kiedy zanurzyłem się na głębokość blisko czterech kilometrów i ujrzałem coś tak dziwnego i egzotycznego. Pragnę, by oni również to zobaczyli i odczuli. Trójwymiarowy system cyfrowego zapisu obrazu o wysokiej rozdzielczości umożliwi mi realizację celu”.

„Nie możemy zabrać kilkuset tysięcy osób na nasz statek, czy do łodzi podwodnej", mówi Cameron.

"Ale widzowie będą się czuli, jakby tam z nami byli. Jakby pływali z nami pod wodą. Takie są możliwości tej kamery”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Głosy z głębin (IMAX 3D)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama