Reklama

"Głęboko w gardle": FENOMEN

Gdy w czerwcu 1972 roku wyszła na jaw informacja o włamaniu do siedziby Komitetu Wyborczego Partii Demokratów – Watergate, gazety zaledwie wspomniały o tym incydencie. Oczy wszystkich zwrócone były na obskurne kino na Manhattanie, w którym od kilku dni pokazywano z pozoru przeciętny film erotyczny.

Obraz „Deep Throat” („Głębokie gardło”) kosztował jedynie 25 000 dolarów, ale dzięki kontrowersjom, które błyskawicznie wzbudził, zarobił ponad 600 milionów dolarów. Na jego premierze w Los Angeles pojawiła się hollywoodzka śmietanka, ciekawa niespodziewanej konkurencji: Mike Nichols, Woody Allen, Jack Valenti, Warren Beatty i Shirley MacLaine.

Reklama

Jak to możliwe, że niskobudżetowy film pornograficzny stał się najbardziej dochodowym obrazem w historii kina, a przy tym rozpętał w Stanach Zjednoczonych prawdziwą burzę medialną i społeczną, której efekty wyczuwalne są do dziś?

Po ponad 30 latach od tych pamiętnych zdarzeń nowy, pełnometrażowy dokument studia Imagine Entertainment i HBO Documentary Films - GŁĘBOKO W GARDLE –

ukazuje przepaść, jaka dzieliła skromne zamierzenia twórców „Deep Throat” oraz kulturową spuściznę ich dzieła. Laureat Oscara za „Piękny umysł”, producent Brian Grazer przedstawia kulisy powstania filmu, który, po publikacji pierwszego numeru „Playboya” w 1953 i raportu Kinseya w 1963 roku, dał Amerykanom kolejną ważną lekcję wychowania seksualnego. Reżyserzy GŁĘBOKO W GARDLE - Fenton Bailey i Randy Barbato, są cenionymi obserwatorami paradoksów kultury masowej (czego dowodem są ich poprzednie dokumenty „The Eyes of Tammy Faye”i „Monica in Black and White”). Nic więc dziwnego, że zainteresował ich film, na który nałożono zakaz publicznej prezentacji (w uzasadnieniu decyzji sędzia nazwał go „szczytem dekadencji”), przez co kupno biletu stało się aktem obywatelskiego sprzeciwu, ba – czynem rewolucyjnym!

O fenomenie „Głębokiego gardła” opowiedzą wielkie osobowości (i osobliwości) szołbiznesu, w tym jego twórcy: reżyser Gerard Damiano (vel Jerry Gerard) i największe „odkrycie” filmu – Harry Reems, który z asystenta operatora nagle stał się odtwórcą głównej roli. Dzięki licznym materiałom archiwalnym poznamy dziwne koleje losu Lindy Lovelace , niekwestionowanej gwiazdy filmu i jego licznych kontynuacji. Za komentarz do zamieszania, jakie obraz Damiano wywołał w latach 70-ych, posłużą opinie cenionych pisarzy, filmowców i zarazem ideologów rewolucji seksualnej tej epoki – Alana Derschovitza, Gore’a Vidala, Johna Watersa i Hugh Hefnera. Narratorem opowieści jest Dennis Hopper - legenda aktorstwa i autor innego „wywrotowego” dzieła kina amerykańskiego – „Swobodnego jeźdźcy”.

FILMOWI PRZYZNANO W USA NAJWYŻSZˇ KATEGORIĘ WIEKOWˇ.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Głęboko w gardle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy