"Gang dzikich wieprzy": Bohaterowie drugiego planu
Gdy zastanawialiśmy się, kto powinien zagrać Jacka, lidera gangu Del Fuego, dużo myślałem o "Dzikim" z Marlonem Brando. Doszliśmy do wniosku, że postać Jacka musi być zagrana absolutnie serio, co stworzy pożądany kontrast. Dla Jacka motocykle to nie zabawa, to sposób na życie. Ray Liotta był kimś, kogo nam było trzeba - opowiadał Becker. Ten wybór nie dziwi: Liotta stworzył przecież niezwykle wyraziste postaci bohaterów zahipnotyzowanych złem, niebezpiecznych buntowników. Wystarczy wspomnieć chociażby "Dziką namiętność" (1986) Jonathana Demme'a czy "Chłopców z ferajny" (1990) Martina Scorsese. Był tylko jeden, za to niewątpliwie poważny, problem: Liotta nigdy nie jeździł na motocyklu. Widocznie nastał czas, by się tego nauczyć - żartował aktor. - Była z tego kupa zabawy.
Jako Maggie, właścicielka przydrożnej kafejki, która podbija serce Dudleya, wystąpiła Marisa Tomei ("Mój kuzyn Vinny", "Za drzwiami sypialni"). Reżyser twierdził, że do każdej bez wyjątku roli wnosi ona naturalną słodycz, która nie jest ani trochę sztuczna czy mdląca. Aktorka żartowała, że wcale nie obawiała się pracy z czterema gwiazdorami. To było bardzo miłe. Wszyscy wręcz prześcigali się w trosce o mnie - śmiała się. - Poza tym, lubię takie role jak Maggie - trzeba znaleźć w nich cienką linię pomiędzy realizmem a komicznymi elementami. Żonę Douga, Kelly, zagrała Jill Hennessy ("Jordan", "Amator kwaśnych jabłek"), a Karen, małżonkę Bobby'ego - Tichina Arnold (popularny sitcom "Everybody Hates Chris"). Hennessy, podobnie jak Macy i Liotta, grała w sposób realistyczny. Natomiast Arnold przyznała, że praca z Lawrencem była dla niej łatwa, ponieważ doskonale poznała się z nim podczas pracy w telewizji i na planie filmu "Agent XXL". Gościnnie pojawił się też w filmie weteran wspomnianych wyżej klasycznych opowieści motocyklowych , Peter Fonda.