Reklama

"Galerianki": OD REŻYSERKI

Jeśli miałabym krótko opowiedzieć, o czym są "Galerianki", to jest to film o pragnieniu wyjścia z samotności oraz potrzebie akceptacji.

Jeśli miałabym krótko opowiedzieć, o czym są "Galerianki", to jest to film o pragnieniu wyjścia z samotności oraz potrzebie akceptacji.

Nacisk położony jest na kruchość postaci w momencie, gdy kształtowana jest ich nastoletnia psychika. Wbrew pozorom proces ten nie zachodzi pod wpływem środowiska, lecz w pierwszej kolejności wewnątrz rodzinnych domów.

Chciałam żeby "Galerianki" były realistycznym obrazem dzisiejszego świata nastolatków, który poprzez modę i dostęp do natłoku towarów wygląda pięknie i kolorowo, a jednocześnie jest przecież szary, pełen dorosłych problemów i często tragicznych wyborów. Jest to świat, w którym dzieci wychowywane są przez czasopisma, internet i centra handlowe prezentujące tylko jedną wartość - posiadanie.

Reklama

Jednocześnie film ten w żadnym razie nie krytykuje postępu czy mody, nie taki jest mój cel. Wręcz przeciwnie - to wszystko ubarwia nam życie i sprawia, że jest ono niewątpliwie łatwiejsze i ładniejsze, trzeba tylko umieć z tego korzystać. Ale do tego potrzebny jest ukształtowany system wartości. Wartości, których rodzice nie przekazują swoim dzieciom. Z braku czasu? Z wygody? W filmie chciałam przede wszystkim zwrócić uwagę na całkowity brak dialogu międzypokoleniowego. W domach, pod jednym dachem, każdy z członków rodziny żyje osobno. Czujące się samotnie nastolatki szukają akceptacji na zewnątrz. Stamtąd czerpią też nauki o życiu.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Galerianki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy