Reklama

"Final Fantasy": POMYSŁ

„Final Fantasy: The Spirits Within” pokazuje, jak głęboki może być związek pomiędzy grą i kinem. Film jest spełnieniem marzenia Hironobu Sakaguchi, pomysłodawcy serii gier, by przenieść najnowsze możliwości grafiki komputerowej na kinowy ekran, zebrać najlepszych artystów na świecie i stworzyć zupełnie nową formę rozrywki. „Zawsze marzyłem o tym, by stworzyć nową formę opowieści, łączącą niesamowite techniki gier z wizualnymi efektami filmowymi. Ten film prowadzi nas krok dalej do spełnienia tego marzenia" - mówi Sakaguchi.

Reklama

Seria gier „Final Fantasy” odniosła taki sukces dzięki poruszającej autentyczności postaci i związków między nimi. W każdej kolejnej części wszystko zaczyna się od nowa, z nowymi postaciami, i nowym sposobem na opowiedzenie zwięzłej i nieskomplikowanej historii. „Tą właśnie filozofię Sakaguchi wnosi do tego filmu" - mówi Chris Lee, jeden z producentów.

„Po raz pierwszy film został stworzony przez twórcę gry. Była to szansa opowiedzenia historii w zupełnie inny sposób. Sakaguchi, dzięki doświadczeniu, jakie zyskał tworząc gry, miał swoją własną wizję, która odegrała ogromną rolę w procesie tworzenia filmu" - mówi Lee. „Film nie jest jednak wznowieniem historii z żadnej z dziewięciu części gry „Final Fantasy”. Tak, jak w każdej kolejnej części, w filmie zobaczymy zupełnie nową opowieść i nowe postacie" - tłumaczy Chris Lee.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Final Fantasy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy