"Fantastyczna czwórka 2: Narodziny Srebrnego Surfera": STARZY I NOWI ZNAJOMI
W FANTASTYCZNEJ CZWÓRCE: NARODZINACH SREBRNEGO SURFERA do znanych bohaterów tamtego przeboju dołącza nowa intrygująca postać - Srebrny Surfer. Wyróżnione Oscarem studio efektów specjalnych Weta Digital ("Władca pierścieni", "King Kong") we współpracy z koordynatorem efektów wizualnych Scottem Squiresem (nominowanym trzykrotnie do Oscara, m.in. za "Gwiezdne wojny 1 - Mroczne widmo") wykreowało komputerową postać, która w każdym calu odpowiada uwielbianemu przez fanów na całym świecie bohaterowi komiksu Marvel Comics. Weta dzięki zaawansowanej technologii cyfrowej nadała tej postaci kształt, zaś Doug Jones zadbał, by Srebrny Surfer nabrał życia.
Srebrny Surfer dołącza go grona superbohaterów ze świata Marvel Comics z Ioanem Gruffudem jako Reedem Richardem, który potrafi rozciągać i wykrzywiać swoje ciało w dowolnym kształcie i rozmiarze i jako przywódca grupy znany jest jako Mr Fantastic. Jessica Alba gra Sue Storm, która potrafi stać się niewidzialna, by jako Niewidzialna Kobieta stworzyć pole siłowe o nieznanej mocy. Chris Evans jest Johnnym Stormem, znanym jako Ludzka Pochodnia, który potrafi pokryć swe ciało płomieniami i polecieć w dowolnym kierunku, zaś Michael Chiklis gra Bena Grimma, którego przerażająca transmutacja w podobnego skale osobnika o nadludzkiej sile sprawia, że znany jest jako Stwór. Także Julian McMahon powiela swoją rolę z "Fantastycznej Czwórki", gdzie grał Dr. Dooma - stalowookiego wroga Czwórki o żelaznych pięściach. Kerry Washington jeszcze raz zagrała ukochaną Bena - niewidomą rzeźbiarkę Alicię Masters.
Niedawny laureat nagrody Emmy, Andre Braugher, dołącza do obsady jako generał Hager - wojskowy, który oczekuje pomocy Czwórki w opanowaniu światowego zagrożenia. Jego adiutantem, kapitanem Rayem, jest Beau Garrett - znany z filmu "Turistas", zaś nominowany do Oscara Laurence Fishburne, widziany m.in. w "Matriksie" i "Rzece tajemnic", użycza głosu Srebrnemu Surferowi.
Powraca także reżyser "Fantastycznej Czwórki" Tim Story wraz z producentami Ralphem Winterem, Avim Aradem i Berndem Eichingerem. Autorami scenariusza są czterokrotny laureat Emmy Don Payne, współproducent serialu "The Simpsons" oraz uznany scenarzysta Mark Frost, który był współautorem "Fantastycznej Czwórki".
Wyróżniony Oscarem koordynator efektów wizualnych Scott Squires, który wraz ze studiem Weta wykreował Srebrnego Surfera, nadzorował także wiele innych efektów, w tym prezentacje mocy poszczególnych członków Czwórki, kratery pojawiające się za sprawą Surfera czy pojawienie się postaci Galactusa (znanego jako Niszczyciel Świata) - jeszcze jednego dobrego znajomego miłośników komiksu. "Wykreowanie Galactusa to niebywale delikatna sprawa. Trzeba było znaleźć złoty środek między oczekiwaniami czytelników komiksu i wymogami współczesnego widowiska filmowego" - przyznaje Squires.
W 2005 roku publiczność światowych ekranów poznała Fantastyczną Czwórkę, wspaniały kwartet superbohaterów, który zjednuje sobie czytelników komiksów Marvel Comics od 1961 roku, kiedy to Stan Lee i Jack Kirby wydali pierwszy ich zeszyt. Fantastyczna Czwórka, mieszkająca w słynnym Baxter Building w Nowym Jorku, działa na rzecz poprawy świata poprzez dokonywanie naukowych odkryć i obronę przed złem.
Dzięki FANTASTYCZNEJ CZWÓRCE: NARODZINOM SREBRNEGO SURFERA filmowcy zyskali możliwość rozwinięcia wątków pierwszego filmu, wprowadzenia nowych postaci i nowych przygód bohaterskich herosów.
Jak mówi reżyser Tim Story: "Wprowadzamy nową postać, Srebrnego Surfera, który należy do grona najciekawszych postaci komiksowych w dziejach gatunku. Nabieramy rozmachu dzięki dodatkowym wyczynom kaskaderskim, wzmocnieniu tempa akcji oraz dodatkowym postaciom i efektom generowanym cyfrowo".
Autorem fabuły FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA jest scenarzysta Don Payne, długoletni fan komiksów Fantastycznej Czwórki, poproszony o nadanie kierunku serii. "Chciałbym, aby ten film okazał się tym rzadkim rodzajem sequela, który będzie lepszy od pierwowzoru - z większą dawką emocji, dramatyzmu, akcji i humoru - mówi Payne. - Chciałem także powiedzieć coś więcej o bohaterach i ich życiu. Są zasobni finansowo, ale borykają się z problemami bycia znanym. Sue i Reed zamieszkują razem i myślą o małżeństwie. Ben i Alicia są szczęśliwą parą, zaś Johnny ma jakieś kłopoty. Będzie się działo mnóstwo ciekawych rzeczy z bohaterami i relacjami między nimi. Ale przede wszystkim czekam na efekt, jaki da pojawienie się Srebrnego Surfera".
FANTASTYCZNA CZWÓRKA: NARODZINY SREBRNEGO SURFERA jest wynikiem połączenia wątków znanych z komiksów Fantastycznej Czwórki z owocem wyobraźni scenarzystów. "Fabuła wiąże się z pierwszym pojawieniem się Srebrnego Surfera w zeszytach "Fantastycznej Czwórki" (nr 48-50) - mówi Payne. - Ale skorzystaliśmy także z wątków z zeszytów 57-60, gdzie Srebrny Surfer spotyka Dr. Dooma. Jest też kilka momentów zapożyczonych z innych serii".
Punktem wyjścia fabuły jest sensacyjny "ślub stulecia". Na ekranie sławny ślub Reeda Richardsa i Sue Storm, opisany już w komiksach z 1965 roku, zamienia się w komiksowy ekwiwalent ślubu księcia Walii Karola z Dianą Spencer. Ale ślubne plany biorą w łeb wraz z pojawieniem się Srebrnego Surfera i tajemniczymi anomaliami, do jakich dochodzi w różnych miejscach Ziemi. Fantastyczna Czwórka wkracza do akcji.
Srebrny Surfer, "rycerz kosmicznych szlaków" zadebiutował na kartach "Fantastycznej Czwórki" w nr 48 z 1966 roku. Stworzony przez Stana Lee i Jacka Kirby'ego na fali kontrkultury lat 60. XX wieku, szybko dołączył do grona bohaterów Marvel Comics, pojawiając się regularnie w kolejnych zeszytach, a z czasem dorabiając się własnej serii.
Srebrny Surfem, który naprawdę nazywa się Norrin Radd, jest szanowany w świecie Marvela ze względu na swoje szczególne kosmiczne możliwości. Posługując się swoją deską potrafi chłonąć i posługiwać się różnymi rodzajami energii pobieranej z kosmosu.
"Myślę, że siła oddziaływania Srebrnego Surfera na czytelników bierze się stąd, że to postać zarazem pełna i tragiczna - mówi Don Payne. - Zgodnie z zasadami filozofii Zen jest oderwany od świata, ale nadal potrafi współczuć. Jest heroiczny, gotów na każde poświęcenie dla Galactusa, aby ocalić swą planetę i ukochaną kobietę. Jednakże jego działanie niesie zagładę innym światom i gatunkom - co budzi w nim wątpliwości natury moralnej. Patrzy na nasz świat i ludzkość z perspektywy outsidera, co się bardzo podoba czytelnikom".
"Staramy się jak to tylko możliwe pozostać wierni postaci Srebrnego Surfera z komiksu - dodaje Tim Story. - Technicznie - co było wspaniałym doświadczeniem, jako że mamy do czynienia z postacią wykreowaną cyfrowo - byliśmy w stanie wymyślić go od początku, co oznacza, że mogłem doprowadzić go do takiego wyglądu jak w komiksie. Nasz Srebrny Surfer to ten sam Surfer, którego wszyscy znamy i kochamy. Myślę więc, że wszyscy miłośnicy komiksu przyjmą go jak swego".
W "Fantastycznej Czwórce" byliśmy świadkami końca superzbira, tyranicznego Victora Von Dooma, którego zwłoki zostały zapakowane do kontenera i odesłane do domu w Latverii. "To jest film fantasy, więc postacie mogą przychodzić i odchodzić, umierać i zmartwychwstawać - Ralph Winter wyjaśnia okoliczności powrotu Dooma. - Powrót Dooma został starannie zaplanowany. Zetknie się z każdym z Czwórki, znów będzie podrywać Sue i próbować oczerniać Reeda, zmierzy się też z Surferem. Będzie chciał zagarnąć dla siebie wszystko, co mu wpadnie w ręce".
"Po raz pierwszy Victor i Czwórka będą musieli współpracować, by osiągnąć pewien cel - mówi Tim Story. - Ale pod koniec dnia znó się okaże, że nie wolno ufać Von Doomowi. Zawsze ma jakieś podejrzane intencje".
Fabuła i tło FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA odbijać będą światowy zasięg popularnych bohaterów. Pierwszy film rozgrywał się w zasadzie wokół nowojorskiej siedziby Fantastycznej Czwórki, ale następny przeniesie się na arenę międzynarodową. Jak wyjaśnia Don Payne: "To ważne, by Fantastyczna Czwórka spojrzała szerzej - nie tylko na Nowy Jork, ale i na cały świat. Poszerzamy więc jej zasięg".
"Wiele komiksów rozgrywa się w określonym miejscu - zauważa Toim Story. - Ale cechą tej serii jest to, że Fantastyczna Czwórka podróżuje. Są bardziej podróżnikami niż superbohaterami. Wybierają się do Szanghaju, do Europy. Jestem z tego zadowolony, bowiem wydaje mi się, że to będzie odróżniać nasz film od innych".