Reklama

"Fantastyczna czwórka 2: Narodziny Srebrnego Surfera": FANTASTICAR

Równie ważne miejsce jak Baxter Building w mitologii Fantastycznej Czwórki zajmuje Fantasticar - latający pojazd, który pojawił się na stronach "Fantastycznej Czwórki" nr 3 z 1962 roku, gdzie przezwano go "latającą kabiną prysznicową". W miarę postępu technologicznego zmienia się także Fantasticar, który w swej czterdziestoletniej z górą historii wiele razy zmieniał kształt i wygląd.

W filmie FANTASTYCZNA CZWÓRKA: NARODZINY SREBRNEGO SURFERA Fantasicar będzie miał swą filmową premierę. Kiedy Reed Richard zaprezentował pozostałym najnowsze osiągnięcie swego laboratorium, pojazd natychmiast został wykorzystany w misji obrony Ziemi przez zakusami Galactusa. Stał się kluczowym elementem rozgrywki między Fantastyczną Czwórką, Srebrnym Surferem, Doomem i Galactusem.

Reklama

Filmowy Fantasticar został zaprojektowany przez uznanego artystę wizjonera Tima Flattery'ego (pracował m.in. przy "Mission: Impossible III", "Piratach z Karaibów: Skrzyni umarlaka" i "Transformers"), przy udziale Trevora Creeda z biura projektów Chryslera, reżysera Tima Story oraz scenografa Kirka Petrucellego.

Zgodnie z potrzebami Fantastycznej Czwórki Fantasticar ma ponad 6 metrów długości, prawie 4 metry szerokości, hybrydowy układ startu i lądowania i energooszczędny silnik odrzutowy. Zaprojektowany przez Reeda Richardsa i zbudowany materiałów odpornych na wysokie temperatury przy wykorzystaniu sterowanych komputerowo robotów, pojazd jest niezwykły, ale bardzo bezpieczny. Fantasticar w pełnym obciążeniu rozpędza się do 880 km/h, osiągając pułap do 10 tys. metrów. Pojazd można podzielić na trzy niezależnie napędzane i zachowujące własną sterowność części, zaopatrzone w skrzydła. Każda z części zachowuje możliwości i osiągi pełnego pojazdu.

Większość ujęć z udziałem Fantasticaru nakręcono na tle zielonego ekranu (green boxu) studia w Vancouver, gdzie pojazd umieszczono na specjalnej platformie, którą można było manewrować, tworząc - przy pomocy układów hydraulicznych i pracujących wentylatorów - bardzo realistyczną symulację lotu.

"Fantasticar jest wspaniały - emocjonuje się Jessica Alba. - Wygląda wspaniale i bardzo futurystycznie. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę gotowe sceny z jego udziałem na wielkim ekranie".

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy