Reklama

"Epoka lodowcowa": PRODUKCJA

Epoka lodowcowa" to pełnometrażowy film zrealizowany w technice animacji komputerowej przez Chrisa Wedge'a, współzałożyciela Blue Sky Studios i laureata Oscara za krótkometrażówkę "Bunny". Wedge podkreśla, że "Epoka lodowcowa" to pełen rozmachu film przygodowy, który rozbawi i wzruszy widza. Jak mówi: To komedia, której bohaterowie muszą sprostać rzuconemu im wyzwaniu. Zatytułowałbym ją "Trzy prehistoryczne ssaki i dziecko". Producent Lori Forte, który zainteresował pomysłem szefów studia Twentieth Century Fox Animation, dodaje: "Epoka lodowcowa" to opowieść o rodzinnych problemach, historia trzech kumpli, a może nawet film drogi (bez samochodu oczywiście). Chris Wedge mówi: W naszym filmie liczą się przede wszystkim postacie. Każdy z naszych bohaterów zmaga się z własnymi problemami, każdy z nich stawia sobie inny cel. Styka ich ze sobą czysty przypadek.

Reklama

Manny, masywny, włochaty mamut, przedziera się przez tłum stworzeń uciekających na południe przed nadciągającą epoką lodowcową. Chris Wedge mówi: Manny nade wszystko ceni sobie niezależność. Reprezentuje typ samotnego kowboja, który znamy z setek westernów. Kieruje się na północ tylko dlatego, że wszyscy inni zmierzają na południe. Ma w sobie coś z mizantropa. Nie przepada za towarzystwem, bo nie ma czasu dla innych. Pod szorstką powierzchownością skrywa jednak złote serce. Ma przy tym pewne zasady - kiedy więc spotyka na swej drodze Sida, ludzkie dziecko i Diego, wie, że musi im pomóc. Ogromny włochaty mamut z długą trąbą był nie lada wyzwaniem dla animatorów. Projektant postaci Peter deSeve mówi: Gęste futro potęguje stopień trudności. Włochaty mamut to coś więcej niż owłosiony słoń, przyszło nam więc zmagać się z postacią, której nigdy dotąd nie pokazywano w filmie animowanym. Wszystko zależało zatem od naszej inwencji.

Ekranowym partnerem Manny'ego jest Sid, ospały leniwiec, który dołącza do mamuta wbrew jego woli. Nie mija jednak wiele czasu, a Sid budzi w Mannym to, co najlepsze i bohaterowie stają się sobie bliscy niczym rodzeni bracia. Chris Wedge mówi: Sid uosabia wszystkie te cechy, które sprawiają, że leniwce cieszą się złą sławą. Jest ospały i niemrawy, doskonale jednak rozumie, że jeśli nie zapewni sobie ochrony silniejszego, szybko padnie czyimś łupem. Nie odstępuje więc Manny'ego ani na krok. Leniwce są z natury powolne, animując postać Sida twórcy pozwolili więc sobie na pewną swobodę. Chris Wedge mówi: Zależało nam, by Sid był postacią atrakcyjną dla widza, przydaliśmy mu więc pewnej zwinności. Nasz Sid potrafi się wyginać, skręcać i zwijać. Mówi bardzo szybko i w przeciwieństwie do prawdziwych leniwców równie szybko się porusza. Zależało nam jednak na pewnym realizmie, ograniczyliśmy mu więc ruchy ramion, dzięki czemu wyda się nieco ociężały.

Do Manny'ego i Sida dołącza Diego, dwulicowy tygrys szablozęby, który szybko uświadamia sobie swój błąd i zaprzyjaźnia się z mamutem i leniwcem. Chris Wedge mówi: Diego nie wie, co to rodzina, nigdy też nie miał przyjaciół. Wraz z innymi tygrysami tworzy coś na kształt frakcji militarnej, której członkowie przygotowują się na nadchodzącą epokę lodowcową. Ma w sobie coś z komandosa.

Zdaniem współreżysera Carlosa Saldanhy Diego był najtrudniejszą postacią dla animatorów, porusza się bowiem bardzo dynamicznie. Jak mówi: Diego potrafi poruszać się bardzo szybko, co pokazujemy na ekranie. Przybiera przy tym niesamowite pozy, a jakby tego było mało, ma bardzo ekspresywną twarz i wiele wyraża sama mimiką. Kluczową rolę pełni w filmie Scrat, połączenie wiewiórki i szczura, postać, którą Chris Wedge nazywa "wiewiórką szablozębą". Dzięki niej widzowie poznają prawdziwe znaczenie terminu "epoka lodowcowa". Reżyser mówi: Doszedłem do wniosku, że skoro robimy film o epoce lodowcowej, to epoka lodowcowa sama w sobie powinna być jedną z postaci. Pomyśleliśmy, że dobrze będzie, jeśli wprowadzi ją na ekran któreś z żyjących wtedy zwierząt. I tak oto narodził się nieszczęsny Scrat... W otwierającej film scenie Scrat próbuje zagrzebać w lodzie z trudem zdobytego żołędzia. Lód pęka, kra rusza naprzód, a my stajemy się świadkami początku epoki lodowcowej. Scrat zaskarbił sobie serca animatorów - i widzów, dzięki zwiastunowi "Epoki lodowcowej" dołączonemu do kopii filmu "Dr Dolittle 2": Postanowiliśmy więc, że będzie pojawiać się na ekranie od czasu do czasu. Nieważne, co się wokół dzieje, Scrat ma tylko jeden cel: zagrzebać w śniegu swoją zdobycz - mówi Chris Wedge.

Akcja filmu toczy się w świecie, który przeminął 20.000 lat temu. Chris Wedge mówi: Pomyślałem, że epoka lodowcowa to wymarzone tło dla filmu, bo pozwala animatorom dać prawdziwy upust wyobraźni. Wyobraźnia wyobraźnią, przed przystąpieniem do pracy twórcy zgromadzili jednak wyczerpującą dokumentację epoki, w której toczyć się miała akcja przyszłego filmu. Spędzili długie godziny w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku, gdzie podziwiali zachowany szkielet mamuta i zasięgali opinii światowej sławy specjalistów z zakresu paleontologii i archeologii. Błagali nas, byśmy nie popełnili częstego błędu. Powiedzieli nam: "Róbcie, co chcecie, tylko obiecajcie nam, że nie wprowadzicie do filmu dinozaurów, które wyginęły 350 milionów lat wcześniej". Zapewniliśmy ich uroczyście, że tego nie zrobimy - mówi Chris Wedge.

Akcja "Epoki lodowcowej" toczy się w Ameryce Północnej, w filmie pojawiają się więc charakterystyczne elementy muzyczne i odniesienia kulturowe. Twórcy wykorzystali technikę zwaną "cieniowaniem światła", która pozwoliła przydać obrazowi znacznego realizmu, a postaciom - cech żywych istot. Chris Wedge mówi: "Cieniowanie" pozwala symulować wszystkie warunki oświetlenia i uzyskać najróżniejsze odcienie barw. To rodzaj cyfrowej kamery, która pozwala naszym animatorom zyskać swobodę, którą mogą się cieszyć operatorzy filmów aktorskich. W studiu Blue Sky powstały także inne efekty wizualne, które przydały filmowi realizmu i dynamiki (w tym efekty atmosferyczne potęgujące głębię obrazu), animatorzy często jednak uciekali się do metod tradycyjnych i sięgali po papier i ołówek. Chris Wedge mówi: Błyskawicznie uzyskiwaliśmy pożądany efekt i bez trudu wyrażaliśmy emocje, które chcieliśmy uchwycić.

Na potrzeby animatorów przygotowano trójwymiarowe rzeźby postaci, które zeskanowano następnie do pamięci komputera uzyskując cyfrowe modele. Animatorzy mogli potem wpisać daną postać w czas i przestrzeń opracowując dla niej repertuar środków wyrazu. Chris Wedge podsumowuje: "Epoka lodowcowa" to film, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Jest w nim wartka akcja, spora dawka humoru i odrobina szaleństwa. Zabiera on widza w świat, którego nikt dotąd nie widział. Nie tylko bawi, ale i wzrusza. Myślę, że widzowie wyjdą z kina podniesieni na duchu.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Epoka lodowcowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy