Reklama

"Elita zabójców": PRAWDZIWY ŚWIAT SAS

Dokładna rekonstrukcja świata SAS, świata sekretów oraz wielowymiarowych prawd, nie byłaby możliwa bez możliwości porozmawiania z ludźmi funkcjonującymi w tej rzeczywistości. Twórcy mieli to szczęście, że zgodzono im się pomóc. Aktorzy zagłębili się w ten świat, rozmawiając z prawdziwymi agentami. Clive Owen dowiedział się od nich co oznacza bycie członkiem SAS. "Znam kilku byłych członków SAS, więc mogłem się ich wypytać o wiele rzeczy, rozmawiałem też z konsultantem z SAS, który jest tam od 25 lat", opowiada aktor. "Wyjaśnił mi proces selekcji. Połowa chętnych, a są to naprawdę najlepsi z najlepszych, odpada po pierwszym tygodniu treningu fizycznego".

Reklama

Gary McKendry, zarówno przy pisaniu scenariusza, jak i reżyserowaniu filmu, korzystał z pomocy kilku doradców, których wkładu w autentyzm ukazywanych na ekranie wydarzeń nie da się przecenić. "Rozmawialiśmy z wieloma chłopakami z SAS oraz Navy Seals, czyli z ludźmi z dwóch różnych światów, którzy mają różne podejścia do tego samego zawodu. Mam nadzieję, iż udało nam się dobrze przedstawić na ekranie to, kim są", wyjaśnia McKendry.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Elita zabójców
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy