Reklama

Ekolodzy atakują "Gwiezdny Cyrk"

Działacze ekologiczni z Klubu Gaja protestują przeciw nowemu widowisku Polsatu z udziałem dzikich zwierząt - "Gwiezdny Cyrk". Zarzucają, że program "narusza normy etyczne i moralne" i nosi znamiona niehumanitarnej rozrywki.

Działacze ekologiczni z Klubu Gaja protestują przeciw nowemu widowisku Polsatu z udziałem dzikich zwierząt - "Gwiezdny Cyrk". Zarzucają, że program "narusza normy etyczne i moralne" i nosi znamiona niehumanitarnej rozrywki.

Polsat zapewnia, że przy produkcji "Gwiezdnego Cyrku" "wszystkie zwierzęta są i będą traktowane w sposób humanitarny, zgodny z prawem i etyczny". Ponadto - jak podkreśla stacja - na 60 numerów cyrkowych zaplanowanych we wszystkich odcinkach programu, tylko kilka odbędzie się z udziałem zwierząt. W Głównym Inspektoracie Weterynaryjnym poinformowano zaś, że scenariusze występów zwierząt w programie Polsatu zostały zatwierdzone przez Głównego Lekarza Weterynarii.

Ekolodzy zarzucają tymczasem, że program "narusza normy etyczne i moralne". "Organizowanie występów cyrków ze zwierzętami, noszących zdaniem Klubu Gaja znamiona niehumanitarnej rozrywki, nie przystoi normom etycznym, jakie media powinny upowszechniać" - oświadczyli działacze Gai w oświadczeniu rozesłanym mediom.

Reklama

"Zmuszanie zwierząt w cyrkach do wykonywania czynności niezgodnych z ich naturą za pomocą kontrowersyjnych metod tresury, ich przedmiotowe traktowanie, są powodem naszego sprzeciwu i jako takie zasługują na napiętnowanie oraz wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do osób winnych opisanej sytuacji" - podkreśla Klub Gaja.

Ekolodzy są też zaniepokojeni tym, że "dzikie zwierzęta mogą przebywać w bezpośredniej bliskości setek ludzi a w szczególności dzieci (...) W ocenie Klubu Gaja w przypadku nieprzewidywalnego zachowania zwierząt, nie może zostać zapewniona ochrona życia lub zdrowia oraz zapewnienie porządku i bezpieczeństwa publicznego".

Polsat w specjalnym oświadczeniu podkreśla, że zarówno telewizji jak i producentowi programu - firmie Endemol Polska - "w najwyższym stopniu leży na sercu dobro zwierząt, dlatego do współpracy przy realizacji programu wybrano wiarygodnego, cenionego i profesjonalnego partnera, jakim jest Cyrk Zalewski", który "posiada wszelkie niezbędne zezwolenia na prace ze zwierzętami (...) jak również wieloletnie doświadczenie i fachową wiedzę w tej dziedzinie".

Stacja podkreśla przy tym, że "cyrk jest dozwoloną formą rozrywki, zgodną z polskim prawem", a "Ustawa o ochronie zwierząt szczegółowo reguluje m.in. postępowanie ze zwierzętami wykorzystywanymi do celów rozrywkowych, widowiskowych, sportowych, filmowych i specjalnych".

Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Janusz Związek potwierdził, że "Cyrk Zalewski" otrzymał od Głównego Lekarza Weterynarii decyzję zatwierdzającą scenariusze występów zwierząt w widowisku Polsatu. "Informacje przedstawione przez Cyrk Zalewski w scenariuszu pozwalały GLW na wydanie na podstawie ustawy o ochronie zwierząt decyzji administracyjnej, zatwierdzającej te scenariusze" - powiedział Związek.

Klub Gaja jest stowarzyszeniem działającym od 1989 r. Wśród statutowych celów organizacji są: zachowanie i wzbogacenie środowiska naturalnego, organizowanie akcji upowszechniających postawy proekologiczne, interwencje i akcje bezpośrednie w sytuacji najwyższego zagrożenia dla środowiska naturalnego, działalność w zakresie ochrony zwierząt i przestrzegania praw zwierząt.

"Gwiezdny Cyrk" to zagraniczny format rozrywkowy. Do tej pory nadawany m.in. w Portugalii, na Białorusi, w Argentynie; wkrótce ma ruszyć w Rosji i Stanach Zjednoczonych. W realizowanym na żywo programie Polsatu udział weźmie dziewięć gwiazd, które przez kilka tygodni wcielać się będą w role: akrobatów, treserów dzikich zwierząt, żonglerów i clownów. Widowisko odbywać się będzie na prawdziwej arenie cyrkowej.

Pierwszy odcinek "Gwiezdnego Cyrku" w Polsacie ma być pokazany w najbliższy czwartek.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ekologia | dzikie zwierzęta | Polsat | rozrywki | cyrk | Gwiezdny cyrk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy