Reklama

"Dziwka": GłOSY PRASY

„Obejrzałam „Dziwkę“ na Tribeca Film Festival. Zaintrygowała mnie twórczyni filmu - hiszpańskia aktorka, która została reżyserem. Maria Lidon, ukrywającaja się pod pseudonimem Luna. Kim jest? Dlaczego wybrała na temat swojego filmu problem prostytucji? Jaki ma stosunek do prostytucji? Zawsze byłam zdania, że pisarze i reżyserzy ujawniają wiele o samych sobie poprzez historie, które postanawiają opowiedzieć. Z Luną spotkałam się w Marriott Financial Center w sobotę 8 maja 2004 roku (...) Kiedy zapytałam ją o genezę „Dziwki“, opowiedziała mi, że po raz pierwszy dowiedziała się o książce „Yo puta“ z artykułu w „Marie Claire“. Książka z  miejsca ją zainteresowała. Czuła, że jest to historia, którą trzeba pokazać na dużym ekranie. Natychmiast więc rozpoczęła starania o prawa do ekranizacji.

Reklama

Byłam ciekawa, jaki wpływ miała „Dziwka“ na jej życie. (...) Luna opowiedziała mi, jak przeprowadzała pierwszy wywiad dla potrzeb filmu – z luksusową call girl. Przed spotkaniem z tą kobietą była bardzo zdenerwowana. Nie była pewna, czy zdoła przeprowadzić rozmowę. Ale teraz, po pięciu latach pracy nad „Dziwką“, nic już jej nie szokuje. Nawet widok czterech, pięciu osób uprawiających na jej oczach seks. Nagość też już jej nie szokuje. Opowiedziała mi także kilka fascynujących anegdot z kręcenia filmu. Dowiedziałam się m.in., że wszystkie prostytutki występujące w jej filmie są prawdziwymi prostytutkami. Jedyną fikcyjną częścią filmu jest historia rozgrywająca się w Los Angeles z postaciami granymi przez Denise Richards, Daryl Hannah i Joaquima de Almeidę. Ta część powstała już po nakręceniu wszystkich wywiadów. Potrzebny był wątek łączący je w jeden film.

Luna zdradziła mi, że castingiem do „Dziwki“ zajął się prawdziwy producent filmów porno. Opowiedziała mi, jak przedstawiał ją kolejnym prostytutkom, które wystąpiły w „Dziwce“. Zdradziła, że zaproponował jej pracę kamerzystki przy jego filmie porno. Rozmawiałyśmy także o szczegółach technicznych powstawania „Dziwki“. Na początku Luna dostała od producenta tylko kamerę 35 mm, dwa reflektory i jeden mikrofon. Kręciła przez rok jeden weekend w miesiącu. Potem zaczęła montować film. Luna radzi wszystkim początkującym filmowcom, by montowali swój film równolegle z jego kręceniem. Jej zdaniem to najlepsza szkoła filmowego rzemiosła, a także świetna pomoc, pozwalająca na bieżąco obserwować, jak autorska wizja przybiera konkretne kształty.

Czas kończyć wywiad. Mam jeszcze wiele pytań, ale Luna spieszy się na pokaz jej filmu. „Dziwka“ wkrótce trafi do kin amerykańskich. Bardzo mnie to cieszy, bo to film stylowy i cool. Zupełnie jak jego twórczyni.“

Wendy R. Williams, „New York Cool“, 10, 2004

„Oparty na europejskim bestsellerze, film jest zaskakującą mieszanką zdjęć dokumentalnych i fikcyjnej narracji. (...) W „Dziwce“ znalazły się wywiady z kobietami zajmującymi się prostytucją i ich opiekunami. W efekcie widz otrzymuje szeroki przegląd uwag i komentarzy o różnym zabarwieniu, od bardzo konkretnych do zdumiewających i szokujących. Fakt, że wiele z rozmówczyń występuje nago nie powinien stanowić problemu dla kogoś, kto wybiera się na film zatytułowany „Dziwka“.“

Frank Scheck, „The Hollywood Reporter“, 2004

„Książkę Isabeli Pisano tworzą opowieści grupy prostytutek, reprezentująych prawdziwy przekrój tej profesji – poczynając od luksusowej call girl z Francji poprzez prostytutki z Afryki, a na byłej policjantce z Puerto Rico kończąc. Filmowa adaptacja książki to kino prowokacyjne, stylowe i fascynujące utrzymane w surrealistycznym dokumentalym stylu. Luna filmuje wyznania zawodowych prostytutek i ich sutenerów, mówiących prosto do kamery. Te dokumentalne wstawki są przeplatane z fikcyjną historią studentki antropologii (Denise Richards) i jej sąsiadki – początkującej aktorki (Daryl Hannah).

Studentka jest zafascynowana handlem seksem. Chce napisać na ten temat książkę i szuka potencjalnych rozmówczyń. Przypadkiem odkrywa, że jej sąsiadka jest prostytutką.

Narracja filmu jest nowatorska i wciągająca. „Dziwka“ zawiera sekwencje wystylizowane, rozegrane na pograniczu snu. Zderza je z  materiałem dokumentalnym, poruszającym temat pieniędzy, przemocy, filmów porno i oczywiście prostytucji. Te dokumentalne ujęcia mogą szokować szczerością wyznań. Dla wielu rozmówczyń Luny handel seksem to sposób na zapewnienie sobie finansowego bezpieczeństwa, a często na życie w luksusie. Chociaż temat może wydawać się nieco ograny, Lunie udało się stworzyć zaskakująco oryginalny film.“

The Fort Lauderdale International Film Festival, 2004

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Dziwka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy