Reklama

"Dziewczyny z kalendarza": REALIZACJA

Zadaniem autora scenografii Martina Childsa (Oscar za "Zakochanego Szekspira") było subtelne wydobycie kontrastu pomiędzy wiejskim światem Yorkshire i wielkomiejskim Los Angeles. "Los Angeles to blichtr i tymczasowość, osada w Yorkshire ma sprawiać wrażenie, że zawsze istniała i zawsze będzie istnieć" - mówił twórca.

Fikcyjne Knapely zagrała Kettlewell, według słów scenografa, "z pewnością nie najpiękniejsza, ale jedna z najbardziej typowych osad dla tamtego regionu". Niektóre sekwencje zrealizowano w czterech sąsiednich miejscowościach, zwłaszcza Skipton i Lipton. Część dekoracji, zwłaszcza wnętrz powstały w słynnych Shepperton Studios.

Reklama

Operator Ashley Rowe uzupełnił koncepcję Childsa skontrastowanymi zdjęciami. "W Yorkshire jest mało światła i jest ono dość ostre, a my natomiast potrzebowaliśmy łagodnego, jesiennego klimatu. Użyliśmy więc pończoch, jako osłon by uzyskać miękki, łagodny ton. Znaleźliśmy ich na szczęście cały zapas w pewnym sklepie w Walii, bez dodatku lycry, która powoduje powstawanie fatalnych świetlnych refleksów. Natomiast w Los Angeles niczym nie osłanialiśmy obiektywów. Uzyskaliśmy w ten sposób, ostry, niemal brutalny, kontrastowy światłocień".

Oprócz trudnych scen w Los Angeles z udziałem telewizyjnego showmana Jay'a Leno, słynnego z nieposkromionego wręcz temperamentu, największym wyzwaniem było kręcenie scen dotyczących kalendarza. Filmowy kalendarz różni się od oryginału, ale był nim blisko inspirowany.

Aktorki solidarnie zdecydowały, że wszystkie wystąpią nago, bez dublerek, takie było zresztą i życzenie producentów. Dla niektórych było to trudne, także ze względu na wiek. Były i takie, które jeszcze nigdy nie pojawiły się na ekranie bez ubrania.

"Jednak one wszystkie siedzą w tym interesie od lat" - mówił fotografik Jaap Buitendijk, autor filmowego kalendarza. "I doskonale wiedzą jak na ekranie wyglądać najkorzystniej, zatem przełamały opory".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Dziewczyny z kalendarza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy