Reklama

"Dziennik Bridget Jones": LONDYN W WYDANIU BRIDGET JONES

Kręcenie zdjęć do filmu rozpoczęło się we wtorek 16 maja 2000 w Londynie. Ekipa filmowców i aktorzy spędzili sześć tygodni w samym mieście i jego okolicach, pracując między innymi w takich plenerach jak Tawerna The Globe w Borough i Południowo-Wschodnie dzielnice Londynu, rewiry filmowej Bridget.

Scenograf filmu Gemma Jackson wraz z kierownikiem planów Adamem Richardsem znaleźli na potrzeby filmu ulicę, która wyróżniała się swoistą energią i charakterem - ulokował się na niej gwarny i ruchliwy bazarek warzywno-owocowy. Lokalizacja ta doskonale pasowała do osobowości głównej bohaterki. Istniejącym na ulicy sklepikom Gemma nadała szykownego, modnego charakteru, umieszczając wśród nich - dla komfortu Bridget - także sklep z alkoholami. Grecka restauracja, w której rozgrywa się scena bójki Daniela z Markiem została zaaranżowana tak realistycznie, że często zdarzało się podczas kręcenia zdjęć, iż przechodnie wpadali do niej z zamiarem zarezerwowania stolika.

Reklama

Londyński ICA posłużył za tło literackiego przyjęcia z okazji wydania Motocykla Kafki. Na przyjęciu pojawiły się same znakomitości świata literatury, wśród nich Salman Rushdie, Sebastian Faulkes, Julian Barnes i Jeffrey Archer, którzy zagrali samych siebie. Naturalnie, nie mogło zabraknąć Helen Fielding, która zjawiła się na planie filmowym, aby obserwować jak postacie jej twórczości literackiej ożywają na ekranie.

Wśród pejzaży miejskich Londynu widzowie będą mieli okazję zobaczyć nadbrzeża Tamizy, gdzie Bridget spędza swoją pierwszą randkę z Danielem, The Tate Modern - miejsce wieczornych spotkań Bridget z przyjaciółmi, budynek Królewskiego Sądu - The Royal Court of Justice, gdzie główna bohaterka dobija się o ekskluzywny wywiad z oskarżonym. Niemałe wrażenie robi na ekranie nowoczesny apartament Daniela z widokiem na Tamizę i most Tower.

Plenery poza Londynem to między innymi Stoke Park Club w Stoke Poges, gdzie Bridget zabawia się z Danielem oraz Wrotham Park w Barnet, gdzie ulokowała się ‘siedziba rodowa’ Darcych.

W filmie - podobnie jak i w książce - Bridget snuje swoją historię od jednego Bożego Narodzenia do następnego. Aby oddać charakter upływającego czasu i zmieniających się pór roku niektóre plenery musiały zostać pokryte sztucznym śniegiem. Znakomicie sprawiła się z tym firma Snow Business, która w środku lata pokryła senne Snowshill w hrabstwie Worcestershire białym puchem, stanowiącym tło sceny odwiedzin Bridget w domu rodzinnym. Podobne zabiegi zastosowano przy plenerach londyńskich w Borough, na St Pancras Station i Cornhill.

Po sześciu tygodniach wytężonej pracy w plenerach, ekipa filmowców przeniosła się do wnętrz Shepperton Studios w celu nakręcenia scen w domu i biurze Bridget. Mieszkanko Bridget nabrało charakteru „Śniadania u Tiffany’ego”, wystylizowane nieco retro na lata ‘50 - łagodne pastelowe kolory, charakterystyczne umeblowanie. Półki z książkami zapełniają poradniki i podręczniki w rodzaju „jak sobie pomóc”, a ściany przyozdabiają stare pamiątki wakacyjne i zdjęcia przyjaciół. W pomieszczeniu nie brakuje również bezużytecznych przedmiotów, z którymi Bridget ewidentnie nie może się rozstać - stary miś, kostka Rubika, troll. Łazienka i sypialnia są w takim nieładzie jak całe życie naszej bohaterki - wszędzie walają się fragmenty garderoby, łóżko wiecznie niepościelone, zlew w łazience wypełniony kosmetykami, popielniczki przepełnione po brzegi szczątkami papierosów - wszystko to chaotyczne, ale jakże prawdziwe...

Zdjęcia zakończono 8 sierpnia 2000 roku.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Dziennik Bridget Jones
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy