Reklama

"Dystrykt 9": REŻYSERSKI DEBIUT

"Powierzyłem reżyserię filmu Dystrykt 9 Neillowi Blomkampowi, ponieważ to niezwykle zdolny młody reżyser" - mówi Peter Jackson, producent filmu. "Zastanawialiśmy się nad filmową wersją Halo popularnej gry komputerowej. Choć nie doszło do tej produkcji, Neill był gotowy do pracy nad swoim debiutem fabularnym.

"Powierzyłem reżyserię filmu Dystrykt 9 Neillowi Blomkampowi, ponieważ to niezwykle zdolny młody reżyser" - mówi Peter Jackson, producent filmu. "Zastanawialiśmy się nad filmową wersją Halo popularnej gry komputerowej. Choć nie doszło do tej produkcji, Neill był gotowy do pracy nad swoim debiutem fabularnym.

W "Dystrykcie 9" Blomkamp zręcznie łączy oryginalną wizję przyszłości naszej cywilizacji z przekonująco poprowadzoną fabułą współcześnie dziejącej się opowieści. Będąc specjalistą od efektów specjalnych, re-żyserii wideoklipów i reklam, debiutuje, czerpiąc inspirację z klasycznych filmów science fiction, jak też wła-snych wspomnień z Johannesburga - miasta, w którym spędził swoją młodość przed przeniesieniem się do Kanady. "W efekcie powstał film, który tworzy nową jakość, przemawiając świeżym, ekscytującym głosem nowego pokolenia filmowych twórców" - dodaje producent.

Reklama

Od samego początku intencją Blomkampa było uczynienie z "Dystryktu 9" obrazu wymykającego się konwencjom, w którym granice między stylami filmowymi będą się zacierały. "Chciałem, by fikcyjna historia była ukazana z przekonującym realizmem", wyjaśnia Neill Blomkamp. "Sceny inscenizowane, materiały pseudo-dokumentalne, autentyczne nagrania wiadomości telewizyjnych uzyskane od South African Bro-adcasting Corporation - to wszystko elementy tej samej historii" - kontynuuje Blomkamp.

"Dystrykt 9 tworzy alternatywną historię naszej planety" - mówi Jackson. "Wyobraźcie sobie, że ponad 20 lat temu, tysiące uciekinierów reprezentujących pozaziemską rasę przyjeżdża na Ziemię w uszkodzonym statku kosmicznym. Są łagodni i bezradni. Nie są w stanie sami się wyżywić, nie umieją komunikować swoich pragnień. Przybywają do Johannesburga, a rząd nie ma pojęcia, co z nimi zrobić. I tak obcy, mniejszość gatunkowa, zamieszkuje jedną z dzielnic miasta - dystrykt 9., która przez dziesięciolecia będzie nierozwiązanym problemem".

Film ukazuje 24 godziny z życia dystryktu. Obserwujemy wiadomości telewizyjne i radiowe, newsy w internecie oraz wszelkie komunikaty na temat jego mieszkańców. "Kiedyś byliśmy w stanie koncentrować się na kilku informacjach w prasie. Obecnie otoczeni jesteśmy różnymi kanałami informacyjnymi, które mogą zacierać różnice między newsami, rozrywką, reality shows a interaktywnymi mediami" - mówi Blom-kamp.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Dystrykt 9
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy