Reklama

"Drapacz chmur": PRASA O FILMIE

Uroczy, zabawny, optymistyczny - tylko tak można mówić o pełnometrażowym

debiucie Schjotta!

19. Studenckie Konfrontacje Filmowe

Duński pisarz i reżyser Rune Schjott stworzył filmową mieszankę horroru, poezji i

humoru. 17-letni Jon jest standardowym kozłem ofiarnym miasta, w którym rządzi jego

ojciec. Spędza on całe dnie pomagając swojej matce alkoholiczce w weterynaryjnym fachu

i szpiegując sąsiadów z kumplem Benem. Jego uwagę zwraca niewidoma dziewczyna

Edith, prowadząca wraz z wiecznie uśmiechniętym ojcem sklep spożywczy.

Reklama

Zainteresowanie atrakcyjną Edith staje się obsesyjne. Niewidoma dziewczyna również

zamierza zacieśnić relacje z Jonem by zrealizować swój plan jak najszybszej utraty

dziewictwa. Napotykają jednak na szereg trudności - od działań ojców nieakceptujących

procesu dojrzewania swoich chorych dzieci począwszy, po problemy natury fizjologicznej -

Jon cierpi na stulejkę uniemożliwiającą mu zbliżenie seksualne.

Film jest bardzo szczery i naturalny, nie ma w nim żadnych zapędów

moralizatorskich czy wywodów na temat trudnej sytuacji osób w jakimś stopniu "innych".

Można wręcz rzecz, że jest prosty tak samo jak akt seksualny dla młodego Jona i Edith,

którzy z braku wiedzy posiłkują się filmem pornograficznym i traktują wszystko, co na nim

zobaczą, jako coś naturalnego i zwykłego, niezależnie od tego czy jest to pióro wkładane

do odbytu czy lizanie palca wyjętego z tegoż.

Alissa Simon - VARIETY

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Drapacz chmur
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy