"Do Czech razy sztuka": JAK NAKRĘCIĆ SCENĘ EROTYCZNĄ?
"Erotyka na ekranie zazwyczaj mnie nudzi. Ale są wyjątki".- Jiří Macháček, aktor
Jiří Macháček twierdzi, że w filmie najbardziej interesuje go sam proces twórczy. Pod tym względem podczas pracy nad Do Czech razy sztuka dochodziło do wielu zabawnych sytuacji, czasem romantycz-nych, czasem zaskakujących. Ponieważ filmowy Oskar to kobieciarz, było oczywiste, że nie obejdzie się bez scen erotycznych. Widzowie często żyją w przeświadczeniu, że dla aktora nie ma nic ciekawszego niż kręcenie scen erotycznych. Większość aktorów jest jednak innego zdania. Czasem nawet pojawiają się głosy, że sceny erotyczne należą do jednych z najtrudniejszych. W niektórych zwiastunach filmu widzowie jeszcze przed premierą Do Czech razy sztuka mogli zobaczyć scenę miłosną z Jiřim Macháčkiem i wschodzącą gwiazdą czeskiego filmu Evą Kerekéšovą.
"Akurat w tym przypadku to była niezła zabawa i ta scena jest wynikiem aktorskiej kreacji na etapie prób przed rozpoczęciem zdjęć. Erotyka na ekranie zazwyczaj mnie nudzi, ale są wyjątki. W chwili, gdy scena jest realizowana z dystansem, kiedy partnerka nie podchodzi do tego osobiście, to nie jestem znudzony, a wręcz zachwycony. Dla Evy Kerekéšovej sceny erotyczne były pierwszymi zrealizowanymi z jej udziałem. Spotkała się z ludźmi, których nie znała. Dołączyła do zespołu, który okazał się wspa-niały, ale ona wówczas jeszcze o tym nie wiedziała. Pracę przy filmie rozpoczęła w dodatku od scen łóżkowych. Myślę, że to, w jaki sposób sobie z nią poradziła, było pouczające i inspirujące. Była czaru-jąca" - mówi Jiří Macháček i dodaje: - "W przeddzień realizacji tej sceny spotkaliśmy się wieczorem i umówiliśmy się, jak to zrobimy. Powiedziałem jej: będę próbował różnych rzeczy i w momencie, w którym posunę się za daleko, powiesz mi, że posunąłem się za daleko. Eva powiedziała: świetnie, taka umowa mi odpowiada! Efekt sami zobaczcie w kinie".