W przeciwieństwie do typowej produkcji pełnometrażowej, reżyser filmu animowanego sprawuje całkowitą kontrolę nad praktycznie każdym ujęciem i wszystkimi elementami, które się na nie składają. Sprawuje pieczę nad scenariuszem, projektowaniem bohaterów, animacją oraz nagraniem dialogów. Ralph Zondag i Eric Leighton nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z filmem realizowanym w technice animacji komputerowej, świetnie jednak wywiązali się z powierzonego im zadania.
Eric Leighton mówi: Od zawsze chciałem zajmować się wyłącznie animację poklatkową, szybko jednak doceniłem znaczenie animacji komputerowej, która w większej mierze opiera się na matematyce. Animacja poklatkowa wymaga myślenia analitycznego. Zazwyczaj kiedy pracowałem nad daną sceną, skupiałem się na częściach ciała postaci i ruchach, które wykonywały. Później przenosiłem to na papier, dopracowując ruch ujęcie po ujęciu. Podobna procedura ma miejsce w przypadku odwzorowywania postaci w pamięci komputera, ale ostateczny efekt jest znacznie bardziej zadziwiający. Pragnę jednak podkreślić, że równie wysoko cenię obie techniki.
Ralph Zondag przyznaje, że komputery otworzyły przed filmowcami nowe możliwości: Uwielbiam pracować z komputerami, bo wzbogacają one środki wyrazu. Dzięki "Dinozaurowi" udowodniliśmy, że animacja komputerowa to całkowicie nowa forma sztuki – mówi.
Podczas pracy nad filmem obaj reżyserzy podejmowali ważniejsze decyzje wspólnie, każdy z nich skupił się jednak na tym, na czym znał się lepiej. I tak Leighton skoncentrował swoją uwagę na animacji poszczególnych postaci, podczas gdy Zondag zaangażował się w pracę nad scenariuszem i scenopisem obrazkowym.
Eric Leighton mówi: Całe to doświadczenie pozwoliło nam docenić zalety pracy zespołowej. Udało nam się zebrać grupę utalentowanych, lecz stosunkowo niedoświadczonych ludzi i wspólnie stworzyć coś unikalnego. Dodam, że świetnie się przy tym bawiliśmy.
