"Diaz": WYDARZENIA W GENUI
Od 20 do 22 lipca 2001 Genua gościła na specjalnym spotkaniu przedstawicieli ośmiu najbardziej wpływowych krajów świata, które zmagały się z mnóstwem problemów. Dyskutowano o inicjatywie obrony strategicznej, protokole z Kioto, kryzysie na Bałkanach i na Bliskim Wschodzie.
Około 300.000 osób przyjechało z całego świata na antyszczyt pod hasłem: "Inny świat jest możliwy".
Po pierwszych pokojowych demonstracjach w dniu 19 lipca, 20 i 21 lipca odbyły się marsze, które przerodziły się w powszechną miejską partyzantkę. Od kuli wystrzelonej z furgonetki karabinierów zginął młody działacz Carlo Giuliani. Ogółem było około 1000 rannych, 280 aresztowanych i 50 miliardów lirów szkód. Zniszczono 41 sklepów, 83 samochody, 9 urzędów pocztowych, 6 supermarketów, 34 banki, 16 stacji benzynowych, 4 prywatne domy, 9 kabin telefonicznych i 1 lawetę.
W sobotę, 21 lipca, około północy, po skończonych demonstracjach, ponad 300 stróżów prawa zaatakowało kompleks szkolny Diaz-Pascoli, gdzie znajdowała się baza noclegowa aktywistów. Aresztowano 93 osoby: 40 Niemców, 13 Hiszpanów, 16 Włochów, 5 Anglików, 4 Szwedów, 4 Szwajcarów, 3 Polaków, 3 Amerykanów, 2 Kanadyjczyków, 1 Turka, 1 Nowozelandczyka i 1 Litwina. 87 osób zostało rannych: młodych i starych, dziennikarzy i demonstrantów.
Wielu aresztowanych w szkole Diaz zostało później przeniesionych do Bolzaneto, koszar policji, gdzie przez trzy kolejne dni, bez wyjaśnienia i bez postawienia zarzutów, byli oni poddawani dalszemu biciu i torturom.
Z koszar Bolzaneto zatrzymani zostali zabrani do więzienia, gdzie powiedziano im, że są oskarżeni o "spiskowanie w celu zniszczenia mienia", "grabież", "stawianie oporu" i "nielegalne posiadanie broni". Po wstępnym śledztwie sędzia uwolnił wszystkich więźniów, a cudzoziemcy zostali odstawieni do granicy i wydaleni z Włoch. Żaden z europejskich rządów nigdy nie domagał się od Włoch wyjaśnień.
Oświadczenia złożone przez 93 aresztowanych doprowadziły do procesu Diaz. Spośród ponad 300 policjantów, którzy brali udział w ataku, 29 zostało przesłuchanych i decyzją sądu apelacyjnego 27 z nich zostało skazanych za ciężkie uszkodzenie ciała, fałszowanie dowodów i zniesławianie. Zarzuty o ciężkie uszkodzenie ciała i oszczerstwa przedawnią się wkrótce. Zarzuty fałszowania dowodów przedawnią się w 2016 roku.
W trakcie procesu o nadużycia, które miały miejsce w koszarach Bolzaneto, zostało oskarżonych 45 osób: policjanci, karabinierzy, urzędnicy, lekarze oraz pielęgniarki. Luka w systemie włoskiego wymiaru sprawiedliwości, dotycząca definicji zbrodni tortur, zmusiła sąd do określenia ich jako "nieludzkiego i poniżającego zachowania" [orzeczenie trybunału w Genui z dnia 14 lipca 2008 roku]. Orzeczenia zawarte w 44 wyrokach skazujących mówiły o "nadużyciach urzędu", "nadużyciach władzy wobec zatrzymanych lub aresztowanych" i "prywatnych aktach przemocy".
Proces w sprawie zabójstwa Carla Giulianiego nigdy się nie odbył. Sprawa została oddalona. Zdaniem prokuratora, pocisk wystrzelony w powietrze przez oficera karabinierów zmienił swój tor po zderzeniu z kamieniem.