Reklama

"Diaz": POMYSŁ NA FILM

Już na etapie pisania scenariusza staraliśmy się oddać wszechobecne wśród ludzi poczucie dezorientacji. Wspomina o nim każdy, kto wziął udział w szczycie G8. Demonstranci i policjanci, dziennikarze i wplątani w wydarzenia obywatele - wszyscy mówią, że zostali umieszczeni w jakimś strasznym chaosie.

W trakcie pracy nad filmem miałem kilka trudnych chwil, szczególnie kręcąc najkrwawsze sceny. Ciągle zastanawiałem się, jak daleko mogę się posunąć w przedstawieniu przemocy? Starałem się zrozumieć piekło, które rozpętało się w tych budynkach. Zadawałem sobie pytanie, jaki sens miało bestialstwo policji i z czego się brało? Myślałem: Co to za demokracja, która rozbiera mnie, gwałci, upokarza, pozbawia mojej tożsamości i moich praw?

Reklama

Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie uderzyły w relacjach świadków, było poczucie niemożności ucieczki od przeznaczenia, swoistego uwięzienia w jakimś koszmarze. Ten element zdecydowaliśmy się włączyć do filmu. Widziałem go, gdy kręciliśmy bardzo trudną scenę, w której Alma jest zmuszona skorzystać z łazienki na oczach strażników. Wtedy na jej szyi zobaczyłam tatuaż: "Destiny". Byłem zaskoczony. Myślałem, że to element charakteryzacji, który przeoczyłem. Ale to był prawdziwy tatuaż, który Jennifer miała od dawna. We mnie zrodził on jeszcze jedno pytanie: w jakim stopniu jesteśmy panami naszego życia? I kiedy przestajemy nimi być?

W strukturze narracyjnej filmu te pytania są obecne: wciąż powracające, widziane przez kilkoro bohaterów drobne zdarzenie z 21 lipca 2001 roku - patrol policji mijający szkołę na kilka godzin przed rozpoczęciem nalotu - wprowadza do gry różne poziomy narracyjne w tym samym czasie i podkreśla absurd nieuchronności zdarzeń, które doprowadziły do tak ekstremalnych skutków. Te różne poziomy narracyjne są splecione z różnymi punktami widzenia reprezentowanymi przez poszczególne postaci, nieświadome tego, co się im przydarzy. Wraz z nimi zastanawiamy się, co się dzieje. Tracimy całą pewność, a kończymy w labiryncie bez wyjścia.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Diaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy