"Dawca pamięci": MANIPULACJE PAMIĘCI
- ""Dawca" nie miał być dziełem o charakterze politycznym" - wspomina genezę książki Lowry. - "Inspiracja leżała o wiele bliżej. Był nią mój ojciec, podówczas już leciwy mężczyzna. Odwiedzałam go regularnie co sześć tygodni i widziałam jak stopniowo uciekają jego wspomnienia, tak dla mnie ważne. Zaczął zapominać o swoich bolesnych, w tym wojennych doświadczeniach, o śmierci swojego pierwszego dziecka, mojej siostry, która odeszła w bardzo młodym wieku. Im mniej pamiętał, tym bardziej był szczęśliwy, zadowolony. Dało mi to do myślenia. Zrozumiałam jak ważna jest pamięć i jak można nią manipulować."
Inspiracje tkwiły też w dzieciństwie pisarki - spędziła je na wiecznych przeprowadzkach pomiędzy kolejnymi bazami wojskowymi rozsianymi po całym świecie. Jej ojciec służył i wszędzie, gdzie go kierowano, zabierał ze sobą rodzinę. W każdej z baz obowiązywały te same zasady. Wszyscy żyli w identycznych domach. Tak powstał świat Jonasa i Dawcy Pamięci.