Reklama

"Człowiek z Księżyca": STRESZCZENIE

Rzecz dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Komik Andy Kaufman (JIM CARREY) rozpoczyna opowieść o swoim życiu. W dzieciństwie marzył o występach w telewizji. Do połowy lat 70. gościł na scenach niewielkich klubów w Los Angeles zabawiając publiczność m.in. naśladowaniem Elvisa Presleya. Właśnie ‘numer z Presleyem’ okazał się tym, w którym po raz pierwszy całkowicie zaakceptowała Andy’ego publiczność

Agent George Shapiro (DANNY DE VITO) angażuje Andy’ego do słynnego programu telewizyjnego Saturday Night Live. Andy otrzymuje następnie propozycję stałych występów w nowym sitcomie „Taxi”. Przyjmuje ją niechętnie i pod warunkiem, że producenci zagwarantują epizodyczną rolę jego przyjacielowi Tony’emu Cliftonowi, piosenkarzowi, znanemu ze znieważania publiczności. Jakkolwiek Clifton istnieje w rzeczywistości, George przekonuje się niebawem, że to Andy lub inny jego przyjaciel Bob Zmuda (PAUL GIAMATTI). Sitcom „Taxi” odnosi sukces, ale Andy’emu marzą się większe osiągnięcia. Komik ma być gwiazdą własnego show na szklanym ekranie, lecz to, co w nim prezentuje, wydaje się szefom stacji telewizyjnej zbyt ekstrawaganckie. Andy podejmuje kolejną próbę, tym razem rozśmieszając widzów jako... zapaśnik, który walczy na macie z kobietami! Przy tej okazji poznaje swoją przyszłą żonę Lynne Margulies (COURTNEY LOVE), ale popada w konflikt z zawodowym zapaśnikiem Jerrym Lawlerem (JERRY LAWLER we własnej osobie). Obaj potrafią jednak nadać temu zatargowi znamiona zaplanowanego numeru rozrywkowego.

Reklama

Sława Andy’ego zaczyna jednak przygasać. Dotychczasowi fani odwracają się od niego. Jedni uważają, że przestał być zabawny, drudzy mają mu za złe nieprzyzwoite dowcipy. Dotkliwej porażki doznaje w klubie studenckim, gdzie publiczność domaga się od niego, by grał dla niej Latkę Gravasa. Ludzie, wraz z którymi Andy medytował, oznajmiają mu, że nie chcą go więcej widzieć. Sitcom „Taxi” zostaje zdjęty z wizji. Nim Andy ponownie zatriumfuje na występie w Carnegie Hall, dowie się, że ma raka płuc. Kiedy podzieli się tą smutną wiadomością z najbliższymi: Lynne, Georgem i Bobem, początkowo żadne z nich nie da jej wiary. Wszyscy troje wielokrotnie byli świadkami sytuacji, w których nie było wiadomo, czy Andy mówi serio czy znowu żartuje. Bob i George mają nadzieję, że i tym razem to tylko ponury dowcip ich przyjaciela. Zastanawiają się nawet, jak sprzedać go publiczności. Lecz komik nie żartuje. Wkrótce potem umiera. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłego, jego pogrzeb przypomina show. Z zawieszonego nad katafalkiem z trumną, olbrzymiego ekranu przemawia uśmiechnięty Andy Kaufman, zwracając się do uczestników pogrzebu z apelem, by sprawili, że między ludźmi zatriumfuje miłość.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Człowiek z Księżyca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy