"Czarna księga": O PRODUKCJI
CZARNA KSIĘGA to thriller akcji oparty na prawdziwych wydarzeniach z końca II wojny światowej. Paul Verhoeven i Gerard Soeteman wpadli na pomysł realizacji filmu, podczas pracy nad filmem "Żołnierz Orański" (1977). Wpadły im wówczas w ręce dokumenty odkrywające kontrowersyjne tajemnice holenderskiego ruchu oporu. Nie włączyli tych wątków do utrzymanego w konwencji bohaterskiej "Zołnierza Orańskiego", a zamiast tego postanowili nakręcić osobny film. Scenariusz zaczęli pisać kilka lat później. Powstawał z przerwami przez ponad 20 lat. Obaj przeczytali kilka tysięcy archiwalnych dokumentów, kilkanaście książek i pamiętników z epoki. Niektóre z nich dostarczyły im wzorców dla filmowych postaci. Pierwotnie bohaterem miał być mężczyzna, dopiero w końcowej fazie pracy nad scenariuszem zdecydowali się jednak, by główną boahaterką była kobieta, której wojenne losy skompilowane zostały z historii kilku autentycznych życiorysów. W 2003 roku scenariusz był gotowy i Verhoeven z Soetemanem zaczęli poszukiwania producentów. Rok później bliscy byli rezygnacji z nakręcenia filmu w Europie z powodu wycofania się z produkcji przez Roba Houwera, który pierwotnie miał sfinansować "Czarną księgę". Dopiero w 2005 roku znaleźli nowego producenta Sana FuMalthę i film znów dostał zielone śwoatło. FuMaltha znalazł kooproducentów w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Belgii i w ten sposób "Czarna księga" stała się produkcją międzynarodową. Jesienią 2005 roku budżet w wysokości 16 milionów Euro (co jest rekordowym budżetem holenderskiej kinematografii wszech czasów) został w końcu dopięty. Zdjęcia zaczęły się niemal natychmiast i kręcone były w Hadze, Giethoorn, Biesbosch, w Babelberg Studio w Berlinie, w Londynie oraz w Kfar Ruppin w Izraelu.
"Czarna księga" została głównym triumfatorem tegorocznych Holenderskich Nagród Filmowych, zdobywając laury w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser (Paul Verhoeven) i najlepsza aktorka (Carice van Houten). Została także nominowana do nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej BAFTA w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. W tej samej kategorii jest też oficjalnym holenderskim kandydatem do Oscara.