Reklama

Clooney sprzedaje willę?

Gwiazdor Hollywood George Clooney ma dosyć natarczywych i wścibskich paparazzich i dlatego postanowił sprzedać swą willę nad jeziorem Como na północy Włoch. Podobno sprzedaży willi zażądała też narzeczona aktora, Stacy Keibler.

"Albo Villa Oleandra, albo ja"- taki warunek miała postawić modelka i była wrestlerka, która ma serdecznie dosyć stanu oblężenia, w jakim znajduje się posiadłość w malowniczym miasteczku Laglio.

Już wcześniej chcąc bronić swej prywatności Clooney zatrudnił prywatnego detektywa, którego zadaniem jest fotografowanie czających się pod rezydencją paparazzich. Zdjęcia te posłużyły aktorowi, jako dokumentacja, gdy składał niedawno pozew przeciwko dwóm z nich.

Ale paparazzi, którzy od 2004 roku stale dyżurują pod willą gwiazdora, bronią się i zapewniają, że nie popełnili żadnego przestępstwa.

Reklama

"Clooney to osobistość publiczna i syn dziennikarza. My ograniczamy się do tego, że stoimy przed willą starając się go sfotografować, kiedy wychodzi. Wykonujemy tylko naszą pracę" - podkreślił jeden z włoskich paparazzi. Dodał, że aktor żartuje czasem z nim i jego kolegami, a niekiedy z nich. Niedawno na przykład dla zabawy rzucił w nich ... torebką pełną wody oblewając ich doszczętnie.

"Kiedy potrzebuje trochę swobodnie pooddychać, przez swego asystenta prosi nas, byśmy odeszli i my to robimy" - zapewnił jeden z fotografów.

Agencja Ansa wyjaśnia, że około dziesięciu paparazzich całymi dniami koczuje pod willą od czerwca do września, gdy przebywa w niej George Clooney.

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama