"Charlie i fabryka czekolady": MUZYKA
Charlie i fabryka czekolady jest 11 wspólnym dziełem
Tima Burtona i uznanego kompozytora Danny’ego Elfmana
Autorem oryginalnej ścieżki dźwiękowej i adaptacji oryginalnych tekstów Roalda Dahl’a w czterech piosenkach jest kilkakrotny zdobywca Oskara i nominowany do nagrody Grammy kompozytor i muzyk Danny Elfman.
Mimo, że film nie jest musicalem (śpiewają w nim tylko Umpasy) Charlie i fabryka czekolady zawiera cztery sceny, w których Umpa-Lumpasy śpiewając, opowiadają o nieszczęśliwym losie niesfornych dzieci podczas wycieczki po fabryce. Wszystkie głosy Umpa-Lumpasó wykonuje Elfman, były solista grupy Oingo Boingo. Używając własnych słów Dahl, przystosował stylistykę utworów do każdego z dzieci – Violety, Augustusa, Veruki Mike’a – których złe zachowanie prowokuje przykre następstwa i powinno być nauczką dla innych.
- Wyzwaniem było nadanie piosence każdego z dzieci indywidualnego charakteru i osadzenie w klimacie zupełnie innego miejsca - mówi Elfman. - Augustus Gloop powstał pod wpływem inspiracji nagraniami Bollywood. Dla Violet, żującej ciągle gumę, wybrałem funk rodem z lat 70-tych. Dla Mike’a Teavee, potrzebowałem czegoś gorączkowego i rozbieganego jak on sam – rozkojarzony, żyjący w świecie gier video fan rocka. Ponieważ Veruca wpada do zsypu na śmieci i tekst jej piosenki mówi o rybich głowach itp. Tim zasugerował, żeby dla kontrastu wprowadzić słodko brzmiącą, hippisowsko – psychodeliczną melodię stylizowaną na lata 60-te.
W kwestii tekstów Elfman ściśle opierał się na książce. - Bardzo starałem się nie odbiegać od słów Roald Dahl’s. W książce są to raczej leniwie płynące teksty niż piosenki, ale maja w sobie wspaniały rytm. Wiele pracy kosztowało dostosowanie tekstów, ale myślę, że udało mi się w 95% oddać ducha książki, z małymi zmianami tu i tam.
Twórcza współpraca między Timem Burtonem i wszechstronnie uzdolnionym Elfmanem jest jedną z najtrwalszych i najowocniejszych w branży. Rozpoczęła się w 1985 roku wraz z debiutem filmowym Burtona, filmem Pee-Wee’s Big Adventure, aby trwać przez 20 lat i znaleźć wyraz w dziełach takich jak: Batman, Sok z żuka, Edward Nożycoręki, Miasteczko Halloween i Jeździec bez głowy. Z siedmiu nominacji Elfmana do nagrody Grammy, cztery były za filmy Burtona (Batman, Edward Nożycoręki, Planeta małp i Duża ryba), a film Duża ryba z 2003 roku przyniósł mu także ostatnią z trzech nominacji do Oscara.
Mówi Burton - Jego muzyka zawsze stanowiła rodzaj przewodnika – sposobu na opisanie i połączenie elementów całość różnych elementów fabuły. Na swój sposób jest on jakby aktorem w moich filmach.
- W pracy z Timem wspaniałe jest to, że kieruje moje poszukiwanie w nowe rejony, sugerując style muzyczne, których nie brałem pod uwagę. Pracowaliśmy razem już tyle razy, że mogę pozwolić sobie na muzyczne szaleństwa a jego to nie zaszokuje - mówi Elfman. - Jego pomysły zaprowadziły mnie wielokrotnie do miejsc, o których wcześniej nie myślałem, pozostając jednocześnie moimi ulubionymi melodiami. Szczególnie nad piosenkami do Charlie’ego, Tim i ja współpracowaliśmy bardzo blisko i muszę powiedzieć, że nie pamiętam, żeby kiedykolwiek praca sprawiła mi tyle radości. To było naprawdę cudownie zakręcone!