Reklama

"Brick Lane": OD KSIĄŻKI DO SCENARIUSZA

Książka "Brick lane" opublikowana została w 2003 roku i natychmiast zdobyła międzynarodowy rozgłos. Historia dziewczyny z Bangladeszu, która nagle przyjeżdża do Londynu, by tu zamieszkać, wziąć ślub i żyć, zyskała miano uniwersalnej opowieści. Po przeczytaniu książki, producentka filmu Alison Owen, była bardzo zainteresowana tą historią i dostrzegła w niej potencjalny scenariusz: "przeczytałam książkę i zakochałam się w niej. Zaczęłam zastanawiać się nad tym, co dalej. To nie był łatwy projekt, więc nie od razu zaczęłam nad nim pracować. Ale ten pomysł złapał mnie i nie chciał puścić. W końcu chęci zamieniłam w działanie, kupiłam prawa i zaczęłam składać wszystko do kupy".

Reklama

Kiedy pierwsza wersja scenariusza była gotowa, producentka wymyśliła Sarah Gavron jako reżysera - "Sarah jako reżyser m bardzo szczegółową wizję swojej pracy. Wysłaliśmy jej kopię scenariusza i książkę, ale okazało się, że zna książkę Ali i bardzo ją lubi". Dla Gavron historia Nazneen przypominała podróż. Stworzenie scenariusza z książki, która miała 500 stron i była głównie opisem uczuć, było nie lada wyzwaniem. Gavron i Abi Morgan, scenarzystka, chciały pozostać wierne duchowi powieści. Ale było niemożliwością, żeby zawrzeć wszystko. W książce dzieje się znacznie więcej, ale za zwrotny punkt reżyserka i scenarzystka uznały moment, kiedy Nazneen poznaje Karima i jej życie zaczyna się zmieniać. Historię tu teraz uzupełniają wspomnienia bohaterki.

Casting był bardzo ważnym elementem. Trzeba było znaleźć aktorów, którzy będą umieli zagrać z pasją. Przesłuchania odbywały się w Wielkiej Brytanii, Indiach Bangladeszu, a nawet w Stanach Zjednoczonych. Szukano nawet naturszczyków. Ostatecznie wybrano mieszankę aktorów i nie-aktorów, to dodatkowo pozwoliło opowiedzieć historię Nazneen.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Brick Lane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy