Reklama

"Black Dog": STRESZCZENIE

Zawodowy kierowca Jack Crews /PATRICK SWAYZE/, w następstwie spowodowanego przez siebie wypadku drogowego, trafia do więzienia. Raptownie pogarsza się wskutek tego sytuacja materialna jego rodziny – żony Melanie /BRENDA STRONG/ i córki Tracy /ERIN BRODERICK/.

Po opuszczeniu zakładu karnego Jack staje przed perspektywą utraty domu, na który pracował przez długie lata przed wypadkiem. Nie chcąc, aby do tego doszło, przyjmuje posadę u odrażającego typa nazwiskiem Cutler /GRAHAM BECKEL/, który sadza go z powrotem za kierownicą.

Cutler zleca Jackowi pilotowanie kolumny dużych samochodów ciężarowych. Ma nimi być przetransportowany w odległe miejsce tajemniczy ładunek. Jack domyśla się, że towar jest trefny, a kurs nielegalny, ale przymuszony okolicznościami – przyjmuje zlecenie. W drogę wyrusza w towarzystwie dwóch mężczyzn przydzielonych mu w charakterze eskorty: Earla /RANDY TRAVIS/ i Reda /MEAT LOAF/, gburowatego i bezczelnego wspólnika Cutlera. W najbliższej miejscowości dołączy do nich Sonny /GABRIEL CASSEUS/.

Reklama

Kłopoty zaczną się wkrótce po wyjeździe z bazy. Red zamierza "wykiwać" Cutlera i przejąć ładunek. Próbuje w tym celu zabić Jacka, co mu się ostatecznie nie udaje.

Na pierwszym bezpiecznym postoju Jack postanawia sprawdzić zawartość ciężarówek. Dla pieniędzy jest gotów zaryzykować wiele, włącznie z udziałem w przemycie, nie zamierza jednak tracić życia. Wtedy dopiero włos jeży mu się na głowie: samochody są załadowane bronią wartą miliony dolarów, której ilość wystarczyłaby z powodzeniem na uzbrojenie armii! Jack już wie, że znalazł się w matni. Red ponawia próbę zamachu i przejęcia ładunku. Cutler, dowiedziawszy się o wszystkim, przestaje ufać Jackowi: bierze Melanie i Tracy jako zakładniczki. Do akcji włączają się władze w osobach agenta FBI, Allena Forda /CHARLES DUTTON/ i przedstawiciela Amerykańskiej Agencji Transportu, McClarena /STEPHEN TOBOLOWSKY/. Wokół konwoju robi się gorąco...

W tej sytuacji jedyna dobra rada dla Jacka brzmi: JECHAĆ NAPRZÓD – I TO Z MAKSYMALNˇ PRĘDKOŚCIˇ! Trzeba uciekać ile sił w ... silniku, żeby ocalić siebie i bliskich. I żeby wyjść z całej opresji z twarzą, jak na uczciwego człowieka przystało.

Ze ścigającymi prześladowcami można się jeszcze jakoś uporać. Więcej problemów nastręcza pokonanie w sobie natrętnej, upiornej pamięci o niedobrej przeszłości – o owym feralnym wypadku, który omal nie zrujnował Jackowi całego życia.

W końcu jednak trzeba stawić czoła złym duchom, do których odnosi się enigmatyczny tytuł filmu – "BLACK DOG".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Black Dog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy