Reklama

"Autor widmo": GŁOS ZZA GROBU I WIECZNY CHŁÓD

Harris wspominał, że podróżując w związku z pisaniem książki między innymi do Bostonu i na wyspę Martha's Vineyard, znalazł tam hotel, który zainspirował wygląd domu w filmie. Posługując się zaś samochodem z nawigacją satelitarną, doszedł do wniosku, że to idealny głos zza grobu.

- Film powstał w Niemczech, na wyspie Sylt i w studiach Babelsberg. Zgodziliśmy się, że sceneria powinna być uniwersalna, unikaliśmy elementów specyficznych, chociażby amerykańskich - mówił Harris.

Ewan McGregor wspominał: -Naprawdę było zimno i wietrznie. Polowaliśmy na złą pogodę i nam się to udawało. Nie wiem, czy choć w jednej scenie mamy niebieskie, bezchmurne niebo. A nowoczesny dom pośrodku wyspy pogłębiał uczucie klaustrofobii. Aktor wspominał też o niezwykle starannym przygotowaniu rekwizytów, zwłaszcza książki "Adam Lang, My Life", a raczej jej obwoluty. Bo wewnątrz każdego używanego na planie egzemplarza znajdowała się inna książka - "The Blair Years: The Alastair Campbell Diaries", co było żartem członków ekipy na temat bestsellerowych wspomnień zaufanego współpracownika Tony'ego Blaira.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Autor widmo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy