"Atlantyda - zaginiony ląd": TAJEMNICA ATLANTYDY
O Atlantydzie jako pierwszy wspomniał w swoich dialogach grecki filozof Platon. Było to 2.400 lat temu i od tego czasu mit o zaginionym lądzie nie przestaje fascynować. Jedna z teorii głosi, że Atlantyda była częścią greckiej wyspy Thera (obecnie Santorini), położonej na morzu egejskim na północ od Krety. Thera była kolebką cywilizacji minojskiej i w wyniku wybuchu wulkanu, który miał miejsce 3.500 lat temu, pogrążyła się w morzu raz na zawsze.
W roku 1882 amerykański kongresman Ignatius Donnelly wydał książkę zatytułowaną "Atlantis - The Antedivulian World", która przyczyniła się do wzrostu zainteresowania tematem. W roku 1940 jasnowidz Edgar Cayce ogłosił światu, że Atlantydy należy szukać u brzegów wyspy Bimini na Bermudach. Inni wskazywali raczej na Antarktydę, morze południowo-chińskie, Saharę i północny Meksyk. W latach 60-tych tematem zainteresowano się w Hollywood, gdzie nakręcono dwa filmy: "Atlantis: The Lost Continent" George'a Pala ("Wehikuł czasu") i "Sirens of Atlantis" z Marią Montez.
Platon miał czerpać informacje o Atlantydzie z opowieści ateńskiego męża stanu i poety o imieniu Solon, który z kolei zasłyszał je od starego egipskiego kapłana około roku 570 p.n.e.. Platon jako pierwszy użył nazwy "Atlantyda". Zgodnie z jego przekazem wyspa istniała ponad 11.000 lat wcześniej na środku Atlantyku, a zamieszkiwał ją naród szlachetny i potężny. Wyspa była królestwem Posejdona, boga mórz i oceanów, a władał ją jego syn, Atlas. Mieszkańcy Atlantydy od pokoleń wiedli proste, uczciwe życie, w końcu jednak zawładnęła nimi chciwość i zepsucie. Zeus i inni bogowie postanowili ich ukarać i wyspę wraz z jej mieszkańcami pochłonęło morze.